Pfizer da 60 mld USD za przejęcie Pharmacii

Magda Kozmana
opublikowano: 2002-07-16 00:00

Pfizer, największy na świecie producent leków, kupi Pharmacię. Połączenie umożliwi spółkom umocnienie pozycji poza rynkiem amerykańskim. Zdopinguje też GlaxoSmithKline do szukania partnera.

Amerykański Pfizer, znany przede wszystkim z produkcji Viagry i Lipitoru — leku obniżającego poziom cholesterolu, przejmie Pharmacię — znanego producenta leków przeciw artretyzmowi Celebrex i Bextra oraz Camptosaru zwalczającego raka.

Transakcja w całości zostanie sfinansowana akcjami Pfizera. Udziałowcy przejmowanej spółki dostaną za każdy walor 1,4 akcji Pfizera, co oznacza 38-proc. premię w porównaniu z piątkowym zamknięciem notowań obu spółek. Cała fuzja została wyceniona na 60 mld USD (250 mld zł).

Obserwatorzy nie spodziewają się większych problemów ze strony władz antymonopolowych, ponieważ firmy nie produkują leków o podobnym działaniu.

Nowy zakup nie zwiększy też radykalnie udziałów Pfizera w rynku. Obecnie firma kontroluje około 8 proc. sprzedaży farmaceutyków na świecie, a po połączeniu z Pharmacią jej udział zwiększy się do około 11 proc. Fuzja wzmocni pozycję głównie w Europie, Ameryce Łacińskiej i Japonii.

Uzgodniona wczoraj umowa nie wpłynie na plany sprzedaży przez Pharmacię 84 proc. udziałów producenta żywności genetycznej Monsanto.

Wczorajsze ogłoszenie fuzji Pfizera z Pharmacią rozpaliło spekulacje na temat podobnych posunięć ze strony konkurentów. Oczy analityków zwracają się teraz na Mercka — największego rywala Pfizera na amerykańskim rynku oraz Briston-Myersa. Obie firmy mają coraz większe problemy z utrzymaniem dobrej pozycji na rynku.

Kolejny krok w kierunku konsolidacji branży może uczynić brytyjski GlaxoSmithKline. Analitycy nie wykluczają z jego strony przejęcia Briston-Myersa lub nawet AstraZeneki.

Kondycja firm z branży farmaceutycznej w ostatnich latach nie jest najlepsza. Choć popyt na leki rośnie, nie pojawiają się nowe farmaceutyki, gdy starym wygasa patent. Koncerny wydają coraz więcej na badania i rozwój, a efekty często są mierne. Rośnie także konkurencja ze strony państw takich jak Indie, Chiny czy Kuba, które oferują tanie leki generyczne.

Po ostatnich skandalach finansowych inwestorzy nie darzą zaufaniem też koncernów farmaceutycznych. Obawiają się, że Merck i Briston-Myers także mogli zawyżać przychody.