Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) chciałoby uczestniczyć w wydobyciu gazu w krajach, z których ewentualnie sprowadzałoby gaz skroplony (LNG), aby zmniejszyć koszty surowca - poinformował w środę Bartłomiej Pawlak wiceprezes PGNiG.
"Prosty zakup gazu nie do końca nas interesuje, jesteśmy dużo bardziej zainteresowani wejściem w wydobycie w tym kraju, który jest producentem LNG. Zakładamy, że umożliwi nam to niższą cenę gazu" - powiedział Pawlak.
Zaznaczył jednocześnie, że producenci LNG ze swojej strony deklarują chęć uczestniczenia w projekcie budowy terminala dla gazu skroplonego w Polsce.
W środę PGNiG podpisało umowę z konsorcjum, które ma przygotować spółce analizę opłacalności sprowadzania gazu skroplonego do Polski.
PGNiG zakłada, że gdyby doszło do powstania terminalu, to jego przepustowość wynosiłaby 3-5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, a koszt jego budowy szacowany jest na 400 mln euro. Jednak wraz z towarzyszącą infrastrukturą koszt ten może wzrosnąć do 500-600 mln euro.
Jednym z priorytetów spółki jest obecnie pozyskanie dostępu do innych niż rosyjskie źródeł zaopatrzenia w gaz. Budowa terminala LNG nie jest przesądzona, gdyż innym wariantem branym pod uwagę jest budowa gazociągu ze złóż norweskich do polskiego wybrzeża.