Francuski EDF sprzedaje swoje polskie aktywa konwencjonalne, czyli elektrownię Rybnik i kilka elektrociepłowni. Badanie (due diligence) prowadziło dotychczas konsorcjum czterech polskich firm państwowych: PGE, PGNiG Termiki, Enei i Energi.
Udział dwóch pierwszych to pakiety po 30 proc. każdy, dwóch ostatnich – po 20 proc.
To się najprawdopodobniej zmieni. Firmy poinformowały w środę, że PGNiG Termika odstąpiła od transakcji, a jej udziały przejmie PGE. PGE będzie więc miała 60 proc., a udziały Enei i Energi pozostaną bez zmian.
Firmy nie podały uzasadnienia dla tej zmiany. Zgodzić się na nią musi jeszcze EDF, jak partner w negocjacjach. W ostatnich tygodniach nie wyraził zgody na prośbę polskich firm o poszerzenie składu konsorcjum o australijski fundusz IFM (w tej sytuacji fundusz może ewentualnie dołączyć do konsorcjum po transakcji).
Wzrost udziału PGE do 60 proc. oznacza, że po ewentualnym przejęciu EDF polska grupa będzie w pełni konsolidować wyniki zakupionych aktywów. Będzie też mogła mówić o realnej kontroli nad nimi (pakiet 30 proc. takiej kontroli nie dawał).