Główny Urząd Statystyczny w poniedziałek podał, że produkcja przemysłowa w październiku 2024 r. wzrosła o 4,7 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 10 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,9 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 4,6 proc. wyższym w porównaniu z wrześniem br.
"Produkcja przemysłowa w październiku zaskoczyła pozytywnie. Najlepiej radzą sobie producenci dóbr konsumpcyjnych" - zauważył analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Dodał, że konsensus prognoz zakładał wzrost o 1,6 proc. rdr, czyli o 3,1 pp. mniej niż podał GUS. "Od początku roku najlepiej radzą sobie producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych – wielkość ich produkcji wzrosła o 11,9 proc. rdr" - dodał przedstawiciel PIE. Wyjaśnił, że słabsze wyniki notują wytwórcy dóbr związanych z energią (-1,9 proc.).
W ocenie Sułkowskiego poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych umożliwiła firmom zwiększanie produkcji dóbr konsumpcyjnych. Zwrócił jednocześnie uwagę, że aktywność gospodarcza w strefie euro pozostaje słaba. Produkcja w niemieckim przetwórstwie we wrześniu br. spadła o 5,1 proc. rdr, a w całej strefie o 3,1 proc. "Słaba koniunktura u partnerów handlowych oznacza słabsze wyniki przedsiębiorstw nastawionych na eksport. Niski popyt potwierdzają informacje o nowych zamówieniach zagranicznych" - dodał. Wskazał, że ich wartość we wrześniu spadła o 7,7 proc. rdr.
Ponadto analityk poinformował, że indeks PPI (cen ustalanych przez producenta) spadł w październiku br. o 5,2 proc. rdr, a w przetwórstwie o 4,4 proc. rdr. "Ich ceny stabilizują się na poziomach zbliżonych do początku 2022 r., tj. okresu przed wybuchem wojny w Ukrainie" - dodał Sułkowski.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce.