Pieniądze nie grają na zapleczu Ekstraklasy

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2020-09-09 22:00

W ubiegłym roku kluby piłkarskiej ligi miały łącznie mniejsze przychody niż Legia Warszawa. Najbogatsze nie radziły sobie w tabeli.

Pieniądze na boisku nie grają, ale na pewno się przydają. W ostatnim sezonie piłkarskim mistrzem Polski została Legia, która w księgowości — z przychodami w okolicy 120 mln zł rocznie — dominuje nad resztą ligowej stawki w Ekstraklasie. Tymczasem na zapleczu Ekstraklasy, w Fortuna 1 Lidze, najsilniejsze finansowo kluby nie uzyskały awansu do wyższej klasy rozgrywkowej, wywalczyła go natomiast jedna z najbiedniejszych drużyn.

W środę firma doradcza Deloitte opublikowała raport „1 Liga finansowa — rok 2019”, podsumowujący strukturę przychodów 17 drużyn z drugiej klasy rozgrywkowej w Polsce (z wyłączeniem Termaliki Nieciecza, która nie udostępniła danych).

„Analizowane kluby 1 Ligi mogą pochwalić się łącznymi przychodami za rok 2019 na poziomie 91 mln zł. Przychody całkowite klubów 1 Ligi wzrosły w stosunku do 2018 r. o 0,4 mln zł. Istotny wzrost zaobserwowaćmożna w obszarze przychodów z transmisji i premii za udział w rozgrywkach krajowych, który wynosi 59 proc. Nieznacznie spadły przychody komercyjne (11 proc.) oraz wpływyz dnia meczowego (5 proc.). O sile ligi stanowi Miedź Legnica oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała” — czytamy w raporcie.

Te dwie drużyny jako jedyne w zestawieniu mogły pochwalić się przychodami — z wyłączeniem transferów — przekraczającymi 10 mln zł rocznie. W przypadku Miedzi była to w dużej mierze zasługa epizodu w Ekstraklasie i przychodów z transmisji telewizyjnych osiągniętych w pierwszej połowie ubiegłego roku. Na wyniki to się jednak nie przełożyło — Miedź zakończyła ostatni sezon na piątym miejscu w tabeli. Podbeskidzie wywalczyło awans z drugiego miejsca. Pierwsza była Stal Mielec, która w finansowej tabeli była siódma. Trzecim beniaminkiem Ekstraklasy została natomiast Warta Poznań, która z łącznymi przychodami na poziomie 2,1 mln zł pod względem finansowym radziła sobie lepiej jedynie od Olimpii Grudziądz.

W nowym sezonie 1 Liga powinna być znacznie silniejsza finansowo. Powodem będzie przede wszystkim awans do niej łódzkiego Widzewa, który pod względem przychodów w 2019 r. dominował w drugiej lidze. W tym okresie miał, zgodnie z opublikowanym w sierpniu sprawozdaniem finansowym, prawie 17,5 mln zł przychodów, z czego aż 3,8 mln zł pochodziło ze sprzedaży karnetów, a 1,8 mln zł ze sprzedaży biletów w dniu meczu.