PIENIĄDZE TRAFIĄ DO SZAREJ STREFY
Rząd chce znieść ulgi inwestycyjne, pracodawcy twierdzą, że stracą na nowej ustawie
MYDLENIE OCZU: Proponowane zmiany podatkowe to pozorne ruchy. Likwidacja ulg doprowadzi do zwiększenia szarej strefy — mówi Ryszard Konwerski, prezes Polskiego Klubu Biznesu. fot. Borys Skrzyński
Wejście w życie rządowej ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zmniejszy dochody budżetu o 800 mln zł. Będą one zrekompensowane dodatkowymi wpływami do kasy państwa, pochodzącymi ze zlikwidowania ulg inwestycyjnych. Tak zakłada projekt przyjęty przez Urząd Rady Ministrów.
Według ekspertów, samo zwiększenie limitu kosztów na reprezentację i reklamę niepubliczną firm z 0,25 do 0,35 proc. ich przychodu, mimo jednoczesnego ograniczenia wydatków na upominki spowoduje braki w budżecie wysokości 15 mln zł.
Podobnie wygląda sytuacja z rozszerzeniem zakresu zwolnienia NFI przez objęcie nim dochodów uzyskiwanych nie tylko ze sprzedaży akcji lub udziałów wniesionych do Funduszy przez Skarb Państwa, lecz także ze sprzedaży udziałów lub akcji innych spółek z siedzibą w Polsce. Z tego tytułu nie wpłynie do budżetu ok. 40 mln zł rocznie.
Co odliczyć
Rządowy projekt zakłada zmianę niektórych preferencji podatkowych. Chodzi m.in. o zasady odliczania od dochodu do opodatkowania wydatków na budowę budynków mieszkalnych na wynajem. Według rządu, podatnicy do tej pory tylko w nieznacznej mierze korzystali z tych ulg. W latach 1994-97 z tej formy preferencji skorzystało około 2,5 tys. podatników. Również osoby prawne korzystały w niewielkim stopniu z ulg. W 1992 r. — do 2 proc. przedsiębiorców, w 1996 r. — 0,1 proc., a w zeszłym roku — 0,8 proc.
Projekt zakłada skreślenie preferencji dla tych podatników, którzy będą ponosić wydatki inwestycyjne po 1 stycznia 1999 r. Ci, którzy rozpoczęli inwestycje wcześniej (art. 2 ust. 6 i 7) będą mieli prawo do korzystania z dotychczasowych ulg.
Mniej deklaracji
W projekcie przewiduje się możliwość odstąpienia od obowiązku składania miesięcznych deklaracji o wysokości uzyskanego od początku roku podatku dochodowego i wpłacania do urzędu skarbowego należnych zaliczek na podatek dochodowy w oparciu o deklaracje. Proponuje się, żeby podatnicy mogli za pierwsze pięć miesięcy roku następnego wpłacać za poszczególne miesiące zaliczki wysokości jednej szóstej podatku należnego od podstawy opodatkowania, wynikającej z deklaracji za sześć miesięcy roku poprzedniego. Za szósty miesiąc wysokość zaliczki będzie równa różnicy między zaliczką należną od dochodu osiągniętego od początku roku a sumą zaliczek za pierwsze pięć miesięcy. W drugiej połowie roku, za każdy z kolejnych sześciu miesięcy, wysokość zaliczki wyniesie jedną szóstą kwoty zaliczek należnych za pierwsze półrocze, wynikających z deklaracji sporządzonej na koniec upływu szóstego miesiąca z pierwszej połowy roku podatkowego.
Z możliwości tej nie będą mogli skorzystać podatnicy podejmujący po raz pierwszy działalność w ciągu roku podatkowego, dokonujący zaliczkowo odliczeń wymienionych w art. 18 ust. 1, lub w art. 18a ust. 1, a także ci, którzy takich odliczeń dokonywali w roku poprzednim. Dotyczy to również tych, którzy w roku poprzednim wykazali straty.
Pozostałe zmiany
W projekcie proponuje się również rozszerzenie podmiotowego zwolnienia od podatku dochodowego i objęcia tym zezwoleniem wspólnot mieszkaniowych utworzonych na mocy odrębnych przepisów. Jest to propozycja przesunięcia zwolnienia przedmiotowego na zezwolenie podmiotowe. Generalnie, z uwagi na przepisy ustawy o własności lokali, wspólnoty mieszkaniowe nie powinny osiągać dochodów, bowiem koszty związane z ich utrzymaniem pokrywane są z pieniędzy zarobionych na nieruchomościach oraz z zaliczek uiszczanych przez właścicieli lokali.
Zaliczki płacone przez właścicieli lokali nie są przychodem w myśl przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Natomiast nadwyżka przychodu nad kosztami utrzymania wspólnot mieszkaniowych podlega przekazaniu właścicielom lokali, a zatem dochód we wspólnotach faktycznie nie występuje. Umiejscowienie zwolnienia wspólnot mieszkaniowych w art. 17 ust. 1 pkt 4m ustawy powoduje konieczność składania deklaracji miesięcznych na podatek dochodowy CIT-2, jak i zeznania rocznego CIT-8. Przy całkowitym braku dochodu do opodatkowania nakłada to na wspólnoty niepotrzebny obowiązek wypełniania wymienionych deklaracji podatkowych.
Jakie straty
Projekt zakłada, że od 1999 r. podatnicy, którzy ponieśli straty, będą mogli je rozliczać nie w ciągu trzech lat, lecz w ciągu pięciu kolejno następujących po sobie lat podatkowych, po roku, w którym poniesiono stratę. Zgodnie z projektem ustawy podatnicy będą mogli z okresu pięcioletniego wybrać lata, w których dokonają rozliczeń straty. Wysokość obniżenia dochodu nie będzie jednak mogła przekroczyć 50 proc. kwoty straty oraz wysokości dochodu, w którym dokonywane będzie obniżenie dochodu do opodatkowania.
Rozliczenia straty podatnik będzie mógł dokonać od dochodu osiągniętego od początku roku podatkowego, a nie jak to ma miejsce obecnie, proporcjonalnie do liczby miesięcy roku podatkowego. Propozycje rozwiązań w tym zakresie określone są w art. 1 pkt 4 projektu.
Rok podatkowy
Rokiem podatkowym, jeśli podatnik nie postanowi inaczej, jest rok kalendarzowy. Gdy podatnik w statucie albo w umowie spółki lub innym dokumencie regulującym zasady funkcjonowania podmiotu gospodarczego stanowi inaczej, rokiem podatkowym będzie okres kolejnych 12 miesięcy kalendarzowych. Gdy firma rozpocznie działalność po raz pierwszy, pierwszym rokiem będzie okres od dnia rozpoczęcia działalności do końca roku kalendarzowego albo do ostatniego dnia wybranego roku, nie dłużej jednak niż kolejne 12 miesięcy.
Dla podatników, którzy wybrali inny rok podatkowy, projekt przewiduje, że rok podatkowy będzie obowiązywał od pierwszego miesiąca po zakończeniu poprzedniego roku podatkowego do końca roku podatkowego nowo przyjętego, jednak nie krócej niż 12 i nie dłużej niż dwadzieścia trzy kolejne miesiące kalendarzowe.
Projekt będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu.