Ci, którzy kupili akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) w ostatni piątek, zyskali już jedną czwartą zainwestowanego kapitału. Tylko wczoraj akcje spółki podrożały o 7,4 proc. Wczoraj też została ujawniona rekomendacja „kupuj” wydana dla spółki przez analityka Bank Zachodni WBK. To pierwsze tego typu zalecenie od wielu miesięcy. „Ostatni wzrost cen węgla koksującego i koksu wpływają bardzo pozytywnie na perspektywy JSW. Uważamy, że prowadzona przez spółkę optymalizacja kosztów zatrudnienia przynosi efekty, co powoduje obniżenie długoterminowych założeń dot. kosztów wydobycia” — napisał w swoim raporcie Paweł Puchalski, szef analityków giełdowych BZ WBK. Ekspert prognozuje, że w pierwszym kwartale 2016 r. spółka wydobyła 4,3 mln ton węgla i wyprodukowała 1 mln ton koksu. Specjalista zakłada jednak, że sprzedała — odpowiednio — 4,2 mln ton i 0,9 mln ton, co powinno się przełożyć na kilkadziesiąt milionów złotych EBITDA w segmentach koksowym i węglowym. Analityk spodziewa się sprzedaży elektrociepłowni, co zasili do czerwca spółkę kwotą ćwierć miliarda złotych. Kilka miesięcy później spodziewa się sprzedaży mniejszościowego udziału koksowni, co wesprze płynność kolejnymi 800 mln zł, ale będzie neutralne dla wyceny. Dodatkowo, hipotetyczny transfer kopalni węgla energetycznego JSW poza spółkę mógłby uwolnić grupę od balastu kosztów pracowniczych. Paweł Puchalski zwraca jednak uwagę, że niewielka zmiana założeń modelu analitycznego dla JSW powoduje znaczną zmianę wyceny. Tę ustalił na poziomie 15,60 zł z akcję. Tymczasem jeszcze we wrześniu 2015 r. Artur Iwański, szef analityków giełdowych PKO Banku Polskiego, wycenił jedną akcję JSW na 14,70 zł. Do dziś jest to najwyższa wycena JSW, choć analityk poprzestał na zaleceniu „trzymaj”.

— Jak widać, było to całkiem trafne — zaznacza Artur Iwański. Od wydania jego rekomendacji kurs JSW zdążył spaść poniżej 10 zł, choć teraz podchodzi pod 16 zł. Analityk PKO BP również zwraca uwagę na to, że niewielka zmiana założeń powoduje ogromną zmianę wyceny.
— Akcja JSW jest obecnie jak kontrakt futures na węgiel koksowy. Cena węgla wynosi około 89 USD/t, a powinna wynosić około 100 USD/t, by można było powiedzieć, że spółka ma istotną wartość dla akcjonariuszy i jest w stanie utrzymać się na rynku. Wyceny analityków są w tej sytuacji odbiciem ich przekonań co do kształtowania się cen węgla — tłumaczy Artur Iwański. Paweł Puchalski przyznaje, że czynnikami ryzyka dla jego rekomendacji wciąż są globalne warunki makroekonomiczne, a zwłaszcza obawy dotyczące wzrostu gospodarczego w Chinach oraz spowolnienie w gospodarce niemieckiej. Ostrzegł też, że nie można wykluczyć „pułapki bessy” na rynku węgla koksującego i koksu. © Ⓟ