"Każdy właściciel ma prawo do decyzji w sprawie kształtowania zarządu spółki. Dzisiejszej decyzji o moim odwołaniu nie traktuję jako merytorycznej oceny mojej pracy na stanowisku prezesa zarządu PGNiG SA" - czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP przez Piotrowską-Oliwę.
Przypomniała, że rok temu obejmowała firmę ponoszącą straty "na sprzedaży gazu, znajdującą się w sporze z regulatorem i głównym dostawcą-Gazpromem oraz posiadającą nieefektywną strukturę".
"Dzisiaj PGNiG jest w doskonałej kondycji finansowej, po zakończonych sukcesem negocjacjach z Gazpromem i unormowaniu kwestii regulacyjnych. Działania te ocenił rynek, a wartość akcji PGNiG SA za mojej kadencji wzrosła o ponad 40 procent, a kurs akcji osiągnął historyczne szczyty. Żałuję, iż o decyzji Rady Nadzorczej nie mogłam dowiedzieć się osobiście, gdyż została podjęta podczas mojej planowanej nieobecności w kraju, o której informowałam przewodniczącego rady" - czytamy w oświadczeniu byłej prezes.
Podkreśliła, że wszystkie działania na poziomie zarządu PGNiG, związane z podpisaniem przez EuRoPol Gaz memorandum z Gazprom Export, "były prowadzone zgodnie z przepisami prawa i z całkowitym poszanowaniem obowiązków w stosunku do akcjonariuszy spółki publicznej, co potwierdzają przekazane radzie nadzorczej opinie wybitnych autorytetów prawnych" - zaznaczyła.