Płace najbardziej wzrosna na Ukrainie

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2013-12-05 00:00

Ukraińscy pracownicy mogą zarobić w przyszłym roku o 6,1 proc. więcej niż w tym. Pod względem dynamiki nasz sąsiad wyprzedza cały świat

Portal 24/7 Wall St. określił na podstawie danych dostarczonych przez firmę ECA International listę 10 krajów, w których wynagrodzenia mogą w 2014 r. wzrosnąć najbardziej po uwzględnieniu inflacji. ECA zbiera informacje o zarobkach w ramach ankiety przeprowadzanej w 64 krajach.

Według szacunków publikowanych przez amerykański serwis, na czele tego rankingu jest Ukraina, która przeżywa obecnie spory kryzys polityczny — Ukraińcy protestują, bo ich władze w ostatniej chwili odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Płace u naszych sąsiadów mają wzrosnąć w przyszłym roku realnie o 6,1 proc. Ukraińcom sprzyja też wskaźnik inflacji, bo według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego inflacja w przyszłym roku ma tam sięgnąć 1,9 proc., a jak przypomina portal 24/7 Wall St., jeszcze kilka lat temu wynosiła 16 proc. Drugie miejsce na podium zajmują Chiny, w których płace po korekcie o inflację mogą wzrosnąć o 5 proc.

Potężna gospodarka Państwa Środka ma rosnąć wprawdzie o 7,3 proc., ale to i tak mniej niż ponad 10 proc. w 2010 r. Trzeci w rankingu jest Pakistan, gdzie płace mają być wyższe o 4,8 proc. Blisko podium znalazł się Bangladesz, w którym realna płaca ma wzrosnąć o 4 proc. Płace w Bangladeszu to temat ciągle aktualny i bolesny.

Liczący ponad150 mln obywateli kraj był w ostatnich miesiącach na ustach świata z powodu zawalenia się fabryki odzieży i śmierci robotników pracujących za głodowe stawki. Bangladesz jest jedną z głównych „szwalni świata”, mocno krytykowanej za warunki pracy. Pod naciskiem opinii publicznej, organizacji pozarządowych i mediów władze kraju podwyższyły minimalną płacę w fabrykach ciuchów aż o 77 proc., ale jak przypomina 24/7 Wall St., zarobki szwaczek nadal wynoszą poniżej 70 USD miesięcznie. Bangladesz ma więc dużo do zrobienia na drodze do płacowej cywilizacji. W pierwszej dziesiątce nie zabrakło państwa z Unii Europejskiej.

Uposażenie Bułgarów ma wzrosnąć w przyszłym roku o 3 proc., podczas gdy wskaźnik inflacji ma wynieść 1,5 proc., czyli będzie na poziomie zbliżonym do wielu krajów strefy euro. Pod koniec listopada pisaliśmy w naszym dodatku karierowym, że wyższe płace w Polsce będą raczej marzeniem, a jedyną szansą na podwyżkę jest zmiana stanowiska lub firmy. Advisory Group Test Human Resources podał, że przyszłoroczne podwyżki będą u nas tylko odrobinę wyższe niż w tym roku. W 2013 r. najwięcej powodów do radości mieli specjaliści — podwyżka wyniosła średnio 2,46 proc. W przyszłym roku wzrost wynagrodzeń w tej grupie ma sięgnąć 2,95 proc.