W minionym półroczu średnio po kilkuset zarządców sukcesyjnych wpisywano co miesiąc do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Przy czym od marca, gdy w Polsce przyszło zmagać się z pandemią COVID-19, dopisano do dziś w tej ewidencji w sumie ok. 3 tys. osób, którym przedsiębiorcy postanowili powierzyć prowadzenie interesów firm po ich śmierci — dla zapewnienia niezakłóconej działalności do czasu przekazania jej w ręce spadkobierców. Z danych i opinii Ministerstwa Rozwoju (MR), przekazanych naszej redakcji, można wysnuć wniosek, że w tym roku o zabezpieczeniu biznesu na przyszłość przedsiębiorcy myśleli częściej, zwłaszcza po wybuchu pandemii.

Bardzo dobry pomysł
We wspomnianym marcu w CEIDG zarejestrowano 1204 zarządców sukcesyjnych. Nieco więcej — i zarazem najwięcej jak dotąd, bo 1277 — wpisano ich w styczniu. W kwietniu, maju i czerwcu zgłoszono ich odpowiednio 640, 556 i 658. W sumie od jesieni 2018 r., czyli od wejścia w życie przepisów o zarządzie sukcesyjnym, przedsiębiorcy powołali do jego sprawowania ponad 19,1 tys. osób. Obecnie swoją funkcję w związku ze śmiercią przedsiębiorcy wykonuje 1397 z nich — podaje MR.
— Jak widać chociażby po statystykach z początków epidemii, wprowadzenie przepisów dotyczących sukcesji było bardzo dobrym pomysłem. Formalności spadkowemogą trwać wiele miesięcy, a nawet lat. Wznowienie działalności po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej koniecznością uregulowania spraw dotyczących dziedziczenia w wielu przypadkach okazywało się i okazuje niemożliwe lub za późne. Poważnym problemem praktycznym był też brak dostępu do firmowego rachunku bankowego, natomiast obecnie, przy zastosowaniu przepisów o sukcesji, można z niego normalnie korzystać. Zachowany jest też numer identyfikacji podatkowej — mówi adwokat Jarosław Ziobrowski, partner w kancelarii Kurpisz i Ziobrowski.
Dzięki zarządowi sukcesyjnemu można uchronić biznes prowadzony przez osobę fizyczną przed wieloma takimi problemami. Jest on formą tymczasowego kierowania przedsiębiorstwem po śmierci jego właściciela. Daje to następcom prawnym czas na podjęcie decyzji, czy chcą kontynuować działalność na własny rachunek, sprzedać firmę czy ją zamknąć. Dzięki wybraniu zarządcy za życia właściciela i zgłoszeniu go do CEIDG przedsiębiorstwo zachowuje pełną płynność działania — przekonuje resort rozwoju, autor przepisów ułatwiających przekazanie działalności kolejnym pokoleniom. Jest to jeden ze sposobów zmniejszenia skutków kryzysu, jaki zwykle dotyka firmę po nagłym odejściu jej właściciela. Jarosław Ziobrowski podkreśla, że każdy, kto prowadzi dużą firmę w formie jednoosobowej działalności, powinien pomyśleć zawczasu o podjęciu działań sukcesyjnych. O tym, jakie to może mieć znaczenie, zdają się potwierdzać pytania dotyczące sytuacji „osieroconych” firm, jakie otrzymuje resort rozwoju.
— Dotyczą najczęściej problemów z sukcesją już po śmierci przedsiębiorcy i wynikają z nieznajomości przez spadkobierców zasad sukcesji firm, co potwierdza potrzebę wcześniejszego angażowania się ich właścicieli w przygotowanie planów sukcesyjnych i zadbanie o przyszłość przedsiębiorstw, gdy ich już zabraknie — mówi Katarzyna Skrzek, radca prawny w departamencie doskonalenia regulacji gospodarczych MR.
— Podejmując dzisiaj decyzję o sukcesji, dajemy firmie i rodzinie większe szanse na przetrwanie i wyjście z pandemii znacznie silniejszym. Obecny kryzys wymaga od właścicieli podjęcia decyzji strategicznych i zmian w każdym wymiarze — operacyjnym, finansowym, a także właścicielskim. Pandemia jest również testem na sprawność zarządu i tego, jak poradził sobie z wyzwaniami — zauważa Wojciech Jezierski, partner w Abris Capital Partners.
Rezerwowy też się przyda
Powołanie zarządcy sukcesyjnego to niewątpliwie strategiczna decyzja. Człowiek pełniący tę rolę może natychmiast po śmierci przedsiębiorcy zająć się prowadzeniem firmy, bez konieczności załatwiania spraw u notariusza. Wprowadzone w Polsce przepisy o sukcesji pozwalają kontynuować działalność bez przerwy, utrzymując w mocy umowy z zatrudnionymi, zachowując ciągłość zawartych kontraktów, nie tracąc uzyskanego wcześniej prawa do wykonywania koncesji czy posiadanych zezwoleń.
— Zadaniem zarządcy sukcesyjnego jest prowadzenie bieżącej działalności przedsiębiorstwa, czyli m.in. zawieranie i realizacja umów, wykonywanie obowiązków pracodawcy, dokonywanie rozliczeń podatkowych i innych płatności — wyjaśnia Jarosław Ziobrowski.
Zwraca uwagę, że rolę zarządcy sukcesyjnego może w danym czasie pełnić tylko jedna osoba. Poza tym nie można przenieść na nikogo jego uprawnień ani ograniczyć wykonywanego przez niego zarządu ze skutkiem wobec osób trzecich.
— Dzięki temu osoby dokonujące czynności z zarządcą sukcesyjnym będą miały pewność, że ten ujawniony w CEIDG jest uprawniony do prowadzenia przedsiębiorstwa w pełnym zakresie, jaki wynika z prawa — podkreśla adwokat.
Podpowiada, że dla pełniejszego zabezpieczenia interesów firmy można powołać także tzw. zarządcę rezerwowego (i również wpisać do CEIDG), czyli kogoś, kto będzie pełnił funkcję zarządcy sukcesyjnego w przypadku, gdy wybrany w pierwszej kolejności zrezygnuje z tego albo nie będzie mógł wykonywać swoich zadań. Do takiej sytuacji dojdzie w przypadku jego śmierci, ograniczenia lub utraty przez niego zdolności do czynności prawnych, odwołania zarządcy przez przedsiębiorcę albo uprawomocnienia się wobec niego orzeczenia o zakazie prowadzenia działalności.
Na rachunek właścicieli
Atutem przyjętych regulacji jest możliwość powierzenia roli zarządcy sukcesyjnego komuś spoza rodziny, co nie jest bez znaczenia, gdy na przykład nikt z osób spokrewnionych z przedsiębiorcą nie wyrazi woli zarządzania firmą przed sfinalizowaniem spraw spadkowych. W spokojnym jej prowadzeniu w tym czasie mogą przeszkadzać wewnętrzne rodzinne konflikty. Niemniej trzeba wiedzieć, że zarządca sukcesyjny, podobnie jak prokurent, zarządza przedsiębiorstwem w spadku i działa na rachunek jego właścicieli. To oni solidarnie odpowiadają za zobowiązania związane z prowadzeniem takiej firmy, mają prawo do udziału w zyskach i uczestniczą w jej stratach. Natomiast zarządca ponosi odpowiedzialność za szkodę, którą wyrządzi nienależytym wykonywaniem obowiązków.
— Sukcesja i nowe otwarcie, zwłaszcza przy wsparciu na przykład silnego inwestora, dla rodziny paradoksalnie jest szansą na zabezpieczenie jej przyszłości. Jeśli chodzi o obecną sytuację — pandemia to także szansa na rozwój, aby potencjalna słabość konkurencji stała się przewagą dla prowadzonej firmy — mówi Wojciech Jezierski.
Zgłoszenie, a w zasadzie wpisanie zarządcy sukcesyjnego do CEIDG nie wymaga zachodu i nic nie kosztuje. Wniosek o taki wpis (na konto profilu przedsiębiorcy) można złożyć online. Wystarczy wypełnić formularz, wpisując dane zgłaszanej osoby. Natomiast więcej czasu może pochłonąć znalezienie chętnego do prowadzenia zarządu sukcesyjnego, przy czym wcale nie musi być on przedsiębiorcą, nie może natomiast być osobą prawną. Jego zgoda na pełnienie takiej funkcji musi być wyrażona na piśmie.
Jak długo pod zarządem
Zarządca sukcesyjny odpowiada za prowadzenie przedsiębiorstwa do czasu uregulowania formalności spadkowych. Wykonywany przez niego zarząd wygasa w ciągu dwóch lat od dnia śmierci przedsiębiorcy. Z ważnych powodów sąd może przedłużyć ten okres, maksymalnie na pięć lat. Zarząd sukcesyjny może jednak wygasnąć wcześniej, np. jeśli w ciągu dwóch miesięcy od śmierci przedsiębiorcy nikt nie przyjął spadku, gdy przedsiębiorstwo nabył jedyny spadkobierca lub zapisobiorca windykacyjny lub gdy ogłoszono upadłość firmy.
Powołanie zarządcy po śmierci przedsiębiorcy
Jeżeli właściciel firmy nie powoła za życia zarządcy sukcesyjnego, w ciągu dwóch miesięcy od jego śmierci może to zrobić: małżonek mający udziały w firmie, spadkobierca ustawowy albo testamentowy, który przyjął spadek, zapisobierca windykacyjny, który przyjął zapis i przysługuje mu udział w przedsiębiorstwie w spadku. Członkowie rodziny i spadkobiercy mogą pełnić tę funkcję za zgodą osób, którym łącznie przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku większy niż 85/100. Powołanie zarządcy po śmierci przedsiębiorcy wymaga dokonania formalności przed notariuszem i to on zgłasza wybraną osobę do CEIDG.
Uprawnienia zarządcy sukcesyjnego
Jak podaje resort rozwoju, osoba ta może:
- posługiwać się firmą zmarłego przedsiębiorcy z dodatkowym oznaczeniem „w spadku” i NIP zmarłego przedsiębiorcy,
- zarządzać bieżącymi sprawami przedsiębiorstwa — samodzielnie dokonuje wszystkich czynności zwykłego zarządu, a w przypadku innych — za zgodą spadkobierców,
- wykonywać prawa i obowiązki pracodawcy,
- zawierać i wykonywać umowy cywilnoprawne dotyczące działalności firmy,
- wykonywać decyzje administracyjne związane z firmą, np. koncesje, licencje, zezwolenia,
- korzystać z firmowego konta przedsiębiorcy,
- rozliczać podatki na takich zasadach, jak robił to przedsiębiorca — dla uproszczenia w przepisach podatkowych wprowadzono pojęcie „przedsiębiorstwa w spadku”, które jest podatnikiem,
- uczestniczyć w postępowaniach sądowych i administracyjnych.