PO i SLD za odrzuceniem zmian w ustawie kompetencyjnej

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-12-14 12:42

Kluby PO i SLD opowiedziały się w środę w Sejmie za odrzuceniem - w pierwszym czytaniu - rządowego projektu nowelizacji tzw. ustawy kompetencyjnej. Projekt przywraca wojewodzie niektóre kompetencje przekazane samorządom w ustawie kompetencyjnej z lipca tego roku. Głosowanie nad wnioskami w piątek.

Kluby PO i SLD opowiedziały się w środę w Sejmie za odrzuceniem - w pierwszym czytaniu - rządowego projektu nowelizacji tzw. ustawy kompetencyjnej. Projekt przywraca wojewodzie niektóre kompetencje przekazane samorządom w ustawie kompetencyjnej z lipca tego roku. Głosowanie nad wnioskami w piątek.

Projekt zawiera kilkanaście zmian przywracając wojewodzie kompetencje m.in. w zakresie budowy dróg krajowych, bezpieczeństwa ruchu drogowego, kontroli nad organizacjami pożytku publicznego i jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej.

Za odrzuceniem proponowanych zmian już w pierwszym czytaniu opowiedział się Waldy Dzikowski (PO), według którego projekt nie został poddany niezbędnym konsultacjom w komisji wspólnej rządu i samorządu. Natomiast zdaniem Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego (SLD), proponowana nowelizacja przekazuje wojewodom kompetencje mało merytoryczne, które osłabiają ich rolę. Ponadto, jak podkreślił, zabiera ona samorządom pieniądze w momencie, gdy część z nich ma już opracowane budżety na 2006 rok. 

O dalszą pracę nad projektem zaapelował Marek Kuchciński (PiS). Podkreślił, że PiS było przeciwne przyjęciu ustawy kompetencyjnej w lipcu, dlatego teraz opowiada się za przyjęciem nowelizacji przywracającej niektóre z dawnych uregulowań. Za przesłaniem projektu do komisji opowiedzieli się też przedstawiciele Samoobrony, LPR i PSL.

Bogusław Kowalski (LPR) ocenił, że projekt nowelizacji zawiera  zarówno "rzeczy szkodliwe, które wymagają sprostowania", jak i słuszne rozwiązania - np. przywrócenie wojewodom kompetencji w zakresie wydawania pozwoleń na budowę dróg krajowych i wojewódzkich.

Wiesław Woda (PSL) zwrócił natomiast uwagę na zapis dotyczący przekazywania "pracowników wraz z kompetencjami". "To tak jak gdyby przesuwano szafy wraz z aktami od wojewody do marszałka, a teraz te same szafy, czyli urzędników z aktami, z powrotem do wojewody. Tak pracowników traktować nie wolno" - podkreślił poseł.