W tym tygodniu zaczną się konsultacje Ministerstwa Rozwoju z organizacjami przedsiębiorstw na temat rozwiązań zapisanych w projekcie „Prawo przedsiębiorców”. Dla firm zmniejszenie barier biurokratycznych jest ważne również dlatego, że pozwoli im poświęcić więcej uwagi usuwaniu ograniczeń wewnętrznych, przeszkadzających w rozwoju. Konstytucja Biznesu, którą tydzień temu przedstawił wicepremier Mateusz Morawiecki, ma być szkieletem, na którym mają się oprzeć inne przepisy dotyczące przedsiębiorców. Ministerstwu Rozwoju zależy na tym, by przepisy z różnych dziedzin dotyczące biznesu były ze sobą spójne. Jak podkreśla szef resortu, ważna jest litera, ale też pozytywny duch prawa, które buduje dobre jakościowo relacje na linii administracja publiczna — przedsiębiorcy.
Ministerialne propozycje, tak jak inne projekty zmiany przepisów, zostaną poddane legislacyjnej procedurze rządowej: będą przeprowadzone uzgodnienia międzyresortowe oraz szerokie konsultacje społeczne. Resort zaplanował już w tym tygodniu konsultacje pakietu Konstytucji biznesu z organizacjami przedsiębiorców skupionymi w Zespole Doskonalenia Regulacji Gospodarczych przy Ministerstwie Rozwoju.
Zespołem zarządza Mariusz Haładyj, wiceminister rozwoju odpowiedzialny za reformę deregulacyjną. Członkami zespołu są przedstawiciele jedenastu reprezentacji pracodawców i przedsiębiorców, do których zaliczają się: Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Krajowa Izba Radców Prawnych, Krajowa Izba Doradców Podatkowych, Naczelna Organizacja Techniczna, Naczelna Rada Adwokacka, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców i Związek Rzemiosła Polskiego. Kierownictwo resortu podkreśla, że głos biznesu przy kreowaniu zmian deregulacyjnych jest dla administracji ważny. Zgłaszane uwagi mają pozwolić na wypracowanie przepisów,uwzględniających postulaty społeczności przedsiębiorców.
Z informacji biura prasowego MR wynika, że w kolejnych tygodniach projekty ustaw (jest ich sześć) składające się na pakiet Konstytucji Biznesu będą kierowane do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Wicepremier Mateusz Morawiecki podkreśla, że chce, aby reforma prawa gospodarczego, czyli zmiany zaproponowane w ramach pakietu „100 zmian dla firm” i Konstytucji Biznesu, zaczął obowiązywać najpóźniej w pierwszej połowie 2017 r. Pierwsze 33 rozwiązania ze stu planowanych zmian są już procedowane w sejmie i mają zacząć obowiązywać od stycznia przyszłego roku.
Kłopoty z zarządzaniem
Na przeszkody biurokratyczne jako barierę rozwoju wskazuje obecnie co trzecie przedsiębiorstwo. Tak wynika z ostatnich ankiet na temat koniunktury gospodarczej GUS. W tym badaniu szefowie firm proszeni są o wskazanie barier zewnętrznych utrudniających rozwój.
Ale liczni badacze (Fundacja Republikańska, czy Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości) zwracają uwagę, że biznes boryka się z dwiema podstawowymi grupami barier: zewnętrznymi i wewnętrznymi. Te pierwsze są na tyle uciąż- liwe i wymagają tyle zachodu, że szefowie firm nie mają możliwości, by zmniejszać lub usuwać te drugie. Zaś z badania wykonanego przez PARP oraz Management Systems Consulting Corporation i APAX Consulting Group w roku 2015 wynika, że wewnętrzne bariery, głównie związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi, poważnie hamują wzrost polskich firm. W tym badaniu zastosowano modele badawcze Growing Pains i Organizational Effectiveness opracowane przez prof. Erica Flamholtza z University of California Los Angeles. Zakładają one, że potencjał firm w pierwszej kolejności zależy od czynników wewnętrznych (w tym: systemów operacyjnych i zarządczych oraz kultury organizacyjnej), wzmacniających lub niwelujących bariery rozwoju. Sprawdzono na ile wewnętrzne zaniechania ograniczają wzrost firm.
Okazało się, że najczęściej firmy borykały się z kłopotami związanymi zarządzaniem kadrami (w co czwartym przedsiębiorstwie brakowało odpowiednio przygotowanej kadry menedżerskiej, tyle samo narzekało na niedostatek pracy zespołowej 26,8 proc.). Dyrektorzy przyznali, że miewają kłopoty z zarządzaniem czasem pracy, a co siódmy stwierdził, że za dużo czasu zabiera mu rozwiązywanie bieżących problemów. Z badania wyniknęło, że w co piątej firmie poważnym problemem stawała się sytuacja, w której rosły przychody, a nie zmieniała się rentowność. Właśnie w takich okolicznościach zmiany sposobu funkcjonowania firmy (nastawienie na klienta, efektywność oraz otwartość na zmiany) mogą stać się atutami, które pozwolą nie tylko przezwyciężyć przeszkody, ale staną się szansą na ekspansję — podkreślono w omówieniu wyników badania.
Siła barier
W przypadku co dziesiątej firmy nie były potrzebne żadne działania naprawcze. Pozostali mieli nieco więcej do przemyślenia. Ponad połowa firm biorących udział w badaniu powinna była podjąć działania naprawcze w niektórych obszarach swojej działalności. W 17 proc. przedsiębiorstw występowały poważne problemy w funkcjonowaniu. Były to przede wszystkim przedsiębiorstwa małe, dla których właśnie bariery zewnętrzne są największym obciążeniem czasowym i finansowym. W badaniu wzięło udział prawie 700 przedsiębiorstw z kraju. Ich liczba odpowiadała strukturze firm: najwięcej było mikro- i małych (ponad 64 proc). Średnie stanowiły 28 proc. a duże — 8 proc.