Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (PPS) alarmuje, że na polskim rynku wódki w siłę rośnie nowy, mocny gracz. Jest nim "odkażanka" — alkohol nieznanego pochodzenia, wyprodukowany z odkażonego spirytusu przemysłowego, używanego np. do produkcji płynów do spryskiwaczy czy podpałki do grilla.
Z danych opublikowanych przez PPS wynika, że w 2009 r. na polski rynek trafiło co najmniej 10,5 mln litrów 100-procentowego alkoholu uzyskanego przez grupy przestępcze ze spirytusu skażonego, co najmniej 1 mln litrów 100-procentowego alkoholu przemyconego i co najmniej 1,5 mln litrów 100- -procentowego alkoholu wyprodukowanego przez bimbrowników.
O tym, jak dużo stracili na tym legalni producenci, dystrybutorzy i budżet państwa, świadczy fakt, że wartość legalnego rynku napojów spirytusowych w 2009 r. wyniosła 13,6 mld zł, z czego aż 65 proc. stanowiły podatki (akcyza i VAT). Nic dziwnego, że branża prosi rząd o interwencję.
Więcej we wtorkowym "Pulsie Biznesu"