Sharma Fabricators and Erectors (SFE) to indyjska firma z grupy małych i średnich. Zatrudnia… 2 tys. osób i działa od 50 lat. Lubelski Pol-Inowex to firma — według polskich standardów — także z sektora MSP. Została założona w 1991 r. i ma 130 pracowników. Firmy łączy profil działalności — obie zajmują się relokacją fabryk — oraz wspólne interesy.
— Zaczęliśmy współpracę rok temu, teraz zaczynamy realizować razem pierwsze kontrakty, np. przeniesienie fabryki biomasy z Włoch do Urugwaju, zakładu galwanizacji z Włoch do Indonezji, fabrykiwiskozy z Niemiec do Indii czy z Australii do Indii. Wartość każdego z tych kontraktów to 1,2-4 mln EUR.
Pracownicy Pol-Inoweksu będą demontować w Europie, a SFE zajmie się montażem w krajach poza Starym Kontynentem. Wspólna oferta da nam przewagę nad europejską konkurencją. Za dwa lata chcemy wykonywać już tylko kompleksowe zlecenia, czyli demontaż i montaż fabryk — mówi Bartosz Świderek, wiceprezes Pol-Inoweksu.
Gdzie Polak nie może…
Nadzieje są wielkie. — Chcielibyśmy utrzymać przychody Pol-Inoweksu na poziomie z 2011 r., czyli 32 mln zł. Jednocześnie realizowane wspólnie z SFE projekty w dwa lata powinny nam przynieść obroty tej samej wysokości — przewiduje Bartosz Świderek.
Hindusi pozwolą Pol- Inoweksowi taniej realizować kontrakty na całym świecie. Poza Europą polscy pracownicy nie są konkurencyjni. Z kolei Pol-Inowex, jako firma europejska, ma większy prestiż niż SFE. To z Pol-Inoweksem chcą podpisywać umowy Brazylijczycy, Australijczycy, a nawet firmy z Indii. Łatwiej też z wizami dla mieszkańców UE. Eksperci chwalą strategię lubelskiej firmy.
— Outsourcing pracowników jest jednym z dostępnych narzędzi zarządzania kosztami w przedsiębiorstwie. Coraz częściej nasi klienci korzystają z pracowników zewnętrznych, redukując stałe koszty — komentuje Edyta Musielak, partner w firmie doradczej wyspecjalizowanej w optymalizacji kosztów OptiBuy.
Na razie firmy podpisują oddzielne kontrakty (np. polska na demontaż w Europie, a hinduska na montaż w Ameryce Południowej). To się zmieni. — Rozważamy powołanie wspólnej spółki — przyznaje Bartosz Świderek.
Zagraniczne podboje
Nie byłaby to pierwsza zagraniczna spółka Pol-Inoweksu, ale na pewno najważniejsza. Firma ma także oddział w Rosji — założony na potrzeby projektu z 2008 r. (Pol-Inowex przenosił silosy cementowe z Islandii do Kaliningradu dla firmy Ytong). Partnera w Indiach szukał kilka lat, było kilkunastu kandydatów. Teraz czas na Chiny.
— Będziemy szukać partnera podobnie jak w Indiach — zapowiada wiceprezes.