POLISA PILNIE SZUKA KAPITAŁU

Marcin Zieliński
opublikowano: 1999-01-27 00:00

POLISA PILNIE SZUKA KAPITAŁU

Towarzystwo pertraktuje z kilkunastoma poważnymi inwestorami

TRZY NOGI: Poprawiając nasz wizerunek, zmienimy strukturę portfela ubezpieczeń. Chcemy obniżyć udział ubezpieczeń komunikacyjnych z ponad 70 proc. do 60-65 proc. Stawiamy także na pakiet, który umownie nazwaliśmy ,,Polisa dla Rodziny”. Trzeci element strategii to ubezpieczenia dla średniego i małego biznesu — mówi Stanisław Gutek, prezes Polisy. fot. Borys Skrzyński

Cierpiące na braki kapitałowe Towarzystwo Ubezpieczeniowo-Reasekuracyjne Polisa nie wybrało jeszcze zagranicznego inwestora, który mógłby objąć emisje akcji R i S. Ważność prospektu emisyjnego wygasa 20 marca, ale nazwa partnera powinna być znana znacznie wcześniej.

— Aby dotrzymać terminu 20 marca, powinniśmy zakończyć negocjacje do połowy lutego. Trzeba bowiem zwołać zgromadzenie akcjonariuszy i podać kwotę, o jaką ma wzrosnąć kapitał towarzystwa — mówi Stanisław Gutek, prezes Polisy.

Jeszcze kilka miesiący temu było niemal pewne, że partnerem warszawskiego towarzystwa zostanie fińska Pohjola Insurance. Ale jesienią ubiegłego roku Finowie, zniechęceni kiepskimi wynikami Polisy, wycofali się z inwestycji.

— Popełniliśmy błąd, podpisując z Pohjolą list na wyłączność w negocjacjach. Straciliśmy czas i wielu potencjalnych inwestorów. Obecnie rozmawiamy z 18 firmami — informuje Stanisław Gutek.

Więcej dla inwestora

Głównym, choć nie jedynym, problemem Polisy jest zbyt niski poziom kapitałów. Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń w ubiegłym roku obliczył, że firma powinna zostać zasilona 160 mln zł. Szef spółki twierdzi jednak, że wystarczy podwoić kapitał, który obecnie wynosi 59 mln zł. Jak bardzo potrzeba Polisie wzmocnienia kapitałowego, świadczy fakt, iż firma nie upiera się już przy pierwotnym wariancie, zakładającym najwyżej 20-25-proc. udział zagranicznego partnera w kapitale.

— Jesteśmy otwarci i dopuszczamy zaangażowanie nowego inwestora na poziomie 30-40 proc. — dodaje prezes Polisy.

Wykładając pieniądze, zagraniczny inwestor zwiąże się także z Polisą Życie.

— Zakładamy, że francuski akcjonariusz, CNP Assurances, odsprzeda wchodzącemu partnerowi swój 24-proc. pakiet akcji Polisy Życie. Do tego dojdzie kilka procent udziałów pozostających w rękach osób fizycznych i być może część pakietu kontrolowanego przez zależną od nas spółkę Accord. Jeżeli zachodni udziałowiec będzie chciał mieć więcej niż 51 proc. akcji Polisy Życie, PAI Media zrezygnuje prawdopodobnie z dominującej pozycji w firmie — tłumaczy Stanisław Gutek.

Przypomnijmy, że PAI Media to biuro reklamy należące do grupy Zygmunta Solorza.

Elastyczna cena

Danuta Wałcerz, prezes PUNU, mówi, że najbardziej obawia się końcowej fazy negocjacji. Szef Polisy jest innego zdania i deklaruje elastyczność przy określaniu sumy, jaką zapłaci zagraniczny kupiec.

— Ostateczną cenę uzależniamy od giełdowego kursu Polisy, do którego należy dodać wartości ukryte spółki. Akcja Polisy powinna kosztować 7-8 zł. Cała spółka jest warta co najmniej dwa razy więcej niż jej kapitał — twierdzi szef towarzystwa.

Może bez strat

Nadzór ubezpieczeniowy wyliczył w ubiegłym roku, że z tytułu umów reasekuracyjnych Polisa powinna utworzyć rezerwy wysokości około 30 mln zł. W Polisie mówią, że reasekurator żądał jedynie 800 tys. zł opłaty za wykonane usługi.

— Mam nadzieję, że nieporozumienia wokół naszych umów reasekuracyjnych zostaną wyjaśnione przez nowe umowy i rozwiązanie starych — wyjaśnia Stanisław Gutek.

W warszawskiej siedzibie towarzystwa można usłyszeć, że nowe zasady reasekuracji ubezpieczeń komunikacyjnych pozwolą Polisie uniknąć straty za 1998 r. Do niedawna spółka prognozowała 15 mln zł straty. Ostateczny wynik ma być znany za kilkanaście dni.