W 2015 r. deweloperom mieszkaniowym sprzedaż wzrosła o ponad 20 proc.

— Na ożywieniu w budownictwie mieszkaniowym zyskali również producenci styropianu, wełny mineralnej, chemii budowlanej i materiałów ściennych — mówi Bartłomiej Sosna, główny analityk rynku budowlanego w firmie badawczej PMR. Według branżowego raportu Euroconstruct, polski rynek budowlany jest siódmy co do wielkości w Unii Europejskiej i jednym z najszybciej rozwijających się w Europie.
Poprawa koniunktury
Wartość wskaźnika koniunktury w budownictwie jest wciąż ujemna, ale od początku 2016 r. GUS notuje stopniowy wzrost — w lutym o prawie 4 pkt. proc. Oznacza to, że w firmach budowlanych przybywa optymistów. Poprawę koniunktury obserwuje 12,8 proc. firm, a jej pogorszenie — 21,9 proc. (miesiąc wcześniej było to odpowiednio 10,3 proc. i 23,1 proc.).
Pozostałe spółki oceniają, że ich sytuacja nie ulega zmianie. Jeśli w najbliższych miesiącach tendencja się utrzyma, w maju koniunktura może wreszcie przekroczyć zero, poniżej którego spadła w połowie 2011 r. Najbliższe miesiące lepiej oceniają firmy zatrudniające ponad 250 osób, natomiast prognozy mniejszych podmiotów są mniej optymistyczne.
W lutym 2016 r. tylko 4 proc. przedsiębiorców twierdziło, że nie ma żadnych barier w prowadzeniu działalności. Producentom i wykonawcom budowlanym najbardziej dokuczają wysokie koszty zatrudnienia (60 proc.) Dalej są zbyt wysokie obciążenia na rzecz budżetu (40 proc.) oraz niejasne i niespójne prawo (31 proc.). Mimo to wszystkie spółki budowlane przewidują mniejszą redukcję zatrudnienia niż to zapowiadały miesiąc wcześniej.
— W lutym zamówienia wzrosły o 60 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2015 r. W dużym stopniu odpowiadają za to łagodna zima i dobre warunki prowadzenia inwestycji. Zamówienia zgłaszają przede wszystkim deweloperzy. Jednocześnie rośnie odsetek klientów indywidualnych — podkreśla Bartosz Leszczyński, dyrektor sprzedaży w spółce Jadar.
Dalszy rozwój spółek budowlanych w Polsce w znacznym stopniu zależy od efektywności sektora publicznego i organizacji przetargów na realizację dużych projektów infrastrukturalnych. Jak zauważają eksperci serwisu Wielkiebudowanie.pl, firmy usługowe mają kilka dodatkowych powodów do zadowolenia, m.in. wyższe niż w ubiegłym roku marże (choć spadają) i mniejszy, niż się spodziewano, problem z zatrudnieniem robotników budowlanych.
Przybywa optymistów
Zewsząd płyną optymistyczne prognozy na najbliższą przyszłościć branży budowlanej. Według platformy analitycznej Building Radar, do 2020 r. sektor ten w Polsce urośnie o ponad 10 proc., osiągając wraz z Portugalią najwyższe wzrosty w Europie. Z kolei Polski Związek Pracodawców Budownictwa prognozuje 8-procentowy wzrost rynku tylko w tym roku, a analitycy Euroconstructu szacują, że wzrost produkcji budowlanej w latach 2015-17 może wynieść w naszym kraju nawet 28 proc. Również producenci materiałów budowlanych przewidują coraz większe obroty.
— W tym roku zakładamy stabilny 10-12-procentowy wzrost. Zbliżająca się wiosna powinna powinna być okresem,w którym uda się podtrzymać dobrą passę w handlu materiałami budowlanymi — przewiduje Bartosz Leszczyński.
Obecny rok będzie czasem ważnych rozstrzygnięć na rynku nieruchomości. Branża czeka na decyzje rządu w tak kluczowych sprawach jak ustawa o ochronie praw nabywców, szczegóły Narodowego Programu Budowy Mieszkań, który ma zastąpić MdM, oraz na to, jak będzie wyglądała oferta lokali na wynajem finansowanych przez BGK Nieruchomości. Ważne będzie również, czy i jak zmieni się kodeks budowlany oraz jaki kształt przyjmą regulacje dostępności gruntów pod budowę, a także jaka będzie ostateczna formuła pomocy państwa dla zadłużonych we frankach szwajcarskich.