Notowany na GPW producent mikrosfery z Bielska-Białej podpisał ramową umowę na dostawę mikrosfer. Odbiorcą jest Halliburton, amerykański potentat z branży wydobywczej (ropa i gaz). Na początek kontrakt opiewa na nieco ponad 1,8 mln EUR (7,5 mln zł), ale zarząd spółki spodziewa się zacieśnienia współpracy, bo — jak zapewnia — koncernowi przypadły do gustu właściwości fizyko-chemiczne mikrosfery produkowanej w Bielsku-Białej, jej czystość i powtarzalność.

— To dopiero pierwszy krok w stronę nawiązania współpracy z przemysłem wydobywczym ropy naftowej i gazu. Jeśli udało się z Halliburtonem, dlaczego miałoby się nie udać ze Schlumbergerem, Weatherford-International czy Baker-Hughes? To spółki, które łącznie kupują dziesiątki tysięcy ton mikrosfery rocznie — mówi Zbigniew Bokun, założyciel i dyrektor ds. rozwoju Eko Exportu.
Mikrosfera jest produktem ubocznym spalania węgla kamiennego,wysypywanym do specjalnych gigantycznych jezior. Odpowiednio przygotowana jest cennym materiałem używanym np. do uszczelniania odwiertów (jest lekka i sypka) i do produkcji form odlewniczych (odporna na wysoką temperaturę). Tradycyjny sposób jej odbierania polega na połowie mokrego surowca, ale jest to możliwe tylko w czasie krótkiego, wschodniego lata. Dlatego Eko Export buduje w kazachskiej Astanie pierwszą instalację do bezpośredniego odbierania popiołów z elektrowni (ma być gotowa w czerwcu) i zamierza ją powielać w innych miastach, by wyeliminować problem sezonowości. Spółka w ostatnich latach zwiększyła też moce produkcyjne w Bielsku-Białej. Może produkować do 70 tys. ton gotowego produktu rocznie. W ubiegłym roku wyprodukowała siedmiokrotnie mniej.
— Teraz możemy szybko reagować na pilne i duże zamówienia od takich klientów jak Halliburton. Nasza mikrosfera została przebadana w USA. Wyniki były bardzo dobre, w porównaniu ze standardową mikrosferą stosowaną w Ameryce Północnej. Jest dużo bardziej wytrzymała na ściskanie. W związku z olbrzymimzapotrzebowaniem na mikrosferę w branżach: wydobycia ropy i gazu, metalurgicznej czy materiałów ogniotrwałych cena tego produktu od wielu lat dynamicznie rośnie — zapewnia Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu.
Surowiec jest możliwy do pozyskania tylko w krajach, gdzie energetyka jest oparta na spalaniu węgla kamiennego i tzw. mokrym zrzucie odpadów — czyli w Rosji, Kazachstanie, Chinach i na Ukrainie. Eko Export zapewnia sobie dostęp do lagun mikrosfery poprzez tworzenie z właścicielami elektrowni spółek do połowu mikrosfery i krzyżową wymianę akcji. Pierwsza taka inwestycja została zawiązana pod koniec 2012 r., ale Eko Export nie ma w niej pakietu większościowego.
— Pod koniec zeszłego roku zleciliśmy przeprowadzenie ekspertyzy dotyczącej opłacalności tego przedsięwzięcia. Opinia audytora wskazuje, że te aktywa niosą istotnie większe korzyści ekonomiczne niż ich wartość ujęta w księgach rachunkowych. W kolejnych spółkach do pozyskiwania surowca Eko Export zawsze będzie posiadać 51 proc. udziałów — mówi Zbigniew Bokun.