BERLIN (Reuters) - Dyrektor Departamentu Operacji Zagranicznych Narodowego Banku Polskiego (NBP) Krzysztof Majczuk powiedział w piątek, że nie sądzi, by Polska musiała zwiększyć zapasy złota, po to by wejść do strefy euro.
Według Majczuka, który występował na corocznym spotkaniu Światowej Rady Złota, Polska nie będzie musiała dokupywać tego kruszcu mimo, że trzyma w nim tylko trzy procent swoich rezerw zagranicznych, podczas gdy wskaźnik ten w Europejskim Banku Centralnym (ECB) wynosi 15 procent.
By wejść do strefy euro narodowe banki centralne powinny mieć taki sam udział złota w całości rezerw co ECB.
Pytany w kuluarach konferencji, kiedy rozpoczną się rozmowy Polski z ECB na temat poziomu rezerw złota Majczuk powiedział:
"To otwarte pytanie. Nie sądzę jednak, by oczekiwano od nas partycypacji na tym samym poziomie."
Przedstawiciel NBP powiedział także, że przez najbliższe kilka lat Polska raczej nie zmieni poziomu swoich rezerw złota, który obecnie wynosi 103 tony.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))