Polski IBM zwalnia, ale zatrudnia

W listopadzie ubiegłego roku Bloomberg informował, że IBM planuje zwolnić w Europie 10 tys. osób, co miało pomóc zredukować koszty w wolno rozwijającej się jednostce usługowej i przygotować informatyczną firmę do podziału. Krótko wcześniej IBM podał, że wydzieli infrastrukturę IT i skupi się na przetwarzaniu danych w chmurze, które przynosi większe marże. Efekty planowanych zmian już są widoczne w IBM Polska.

Według nieoficjalnych informacji „PB” spółka redukuje zatrudnienie. Cięcia dotknęły głównie sprzedawców, opiekunów klientów i pracowników back office. Część stanowisk jest likwidowana, jednocześnie IBM proponuje pracownikom, w miarę możliwości, przejście na inne stanowiska. Spółka nie zgłosiła zamiaru zwolnień grupowych do urzędu pracy, co biorąc pod uwagę, że IBM Polska zatrudnia około 1 tys. osób, oznacza, że skala cięć to poniżej 30 pracowników. O redukcjach tego rzędu mówią też źródła „PB”. Sam IBM oszczędnie komentuje sprawę.

- Nasze decyzje podejmowane są tak, aby jak najlepiej wspierać naszych klientów w ich transformacji z wykorzystaniem otwartej, hybrydowej chmury obliczeniowej i narzędzi AI - i w te obszary naszej działalności inwestujemy, także w zakresie personelu – podały służby prasowe spółki.

Dodano, że IBM kontynuuje znaczące inwestycje w edukację i rozwój umiejętności pracowników, tak aby mogli lepiej wspierać potrzeby klientów.

IBM Polska z jednej strony zwalnia, ale z drugiej intensywnie rekrutuje informatyków. Spółka ma obecnie aktywnych blisko 80 ofert pracy, z czego największa cześć dotyczy oddziału w Krakowie. Według źródeł „PB” w niedługim czasie zatrudnienie w niektórych lokalizacjach może wyraźnie wzrosnąć. Spółka w swoim laboratorium oprogramowania w Krakowie może zatrudnić nawet 200 specjalistów, co oznacza podwojenie zatrudnienia w tym ośrodku.

Kolejne 150-200 osób może znaleźć pracę we Wrocławiu, gdzie znajduje się IBM Global Delivery Center oraz w oddziale tej firmy w Katowicach. W samej centrali IBM Polska także trwa rekrutacja. Spółka poszukuje m.in. specjalistów od mainframe.

Eksperci twierdzą, że branża IT będzie się w tym roku mocno rozwijać.

– Impulsem jest wzmożone zapotrzebowanie na oprogramowanie związane z masowym przechodzeniem biznesu do strefy online. Pandemia nie zatrzymuje więc popytu na pracowników, co widać, gdy zsumujemy dane - spośród prawie 200 tys. osób, które zdecydowały się w 2020 r. na zmianę firmy bądź branży, największą uwagę kandydatów przyciągały stanowiska związane właśnie z IT - mówi Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.

Pracownicy specjalizujący się w nowoczesnych technologiach i usługach informatycznych otrzymali aż 9,8 tys. propozycji pracy, czyli o 2,4 proc. więcej niż w 2019 r. Dla ekspertów od oprogramowania komputerowego pojawiło się 2,1 tys. ofert, co stanowiło wzrost o 2,6 proc. Jako programistów front-end zatrudniono 6960 osób, co oznacza 8-procentowy wzrost, a jako starszych inżynierów ds. oprogramowania 9480 osób. Pracę znaleźli też tacy specjaliści, jak: Full Stack Engineer - 4285 osób (wzrost o 4 proc.), inżynier ds. oprogramowania - 26024 osób (4 proc.) i analityk - 5883 osób (3 proc.).

IBM to jeden z największych w Polsce pracodawców z kapitałem zagranicznym. Najświeższe dane pochodzą ze sprawozdań za 2019 r., z których wynika, że łączne zatrudnienie w spółkach grupy wynosiło ponad 8 tys. osób. Zatrudnienie w grupie zwiększy się w wyniku przejęcia przez IBM fińskiego Nordclouda, który w Polsce ma oddziały w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu.

IBM w Polsce, źródło: sprawozdania finansowe, dane za 2019 r.