Polskie biura wciąż kochają papier

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2023-03-27 20:00

Nasze firmy najwolniej w regionie przekonują się do elektronicznych dokumentów i przechowywania ich w chmurze. Prym wiodą Węgrzy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka część polskich firm wciąż przechowuje dokumenty w papierowej wersji,
  • ile przedsiębiorstw wykorzystuje w tym celu technologie chmurowe,
  • jak do przechowywania dokumentów podchodzą firmy z Czech i Węgier,
  • co w każdym z tych krajów dzieje się z niepotrzebnymi firmowymi dokumentami.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Czesi są entuzjastycznie nastawieni do łączenia pracy zdalnej ze stacjonarną. Polacy i Węgrzy podchodzą do tego bardziej powściągliwie — wynika z badania przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie firm z tych trzech państw na zlecenie Canona.

„Najwyżej, bo na 9 punktów w 10-stopniowej skali, hybrydowy sposób pracy oceniają Czesi, w przypadku Polaków ta ocena to 7,5 pkt” — napisała Eva Kučmášová, szefowa komunikacji firmy Canon w Europie Środkowej, komentując wyniki badania.

Niezbędnym elementem tego typu systemu pracy jest dostęp do technologii chmurowych, które w opinii ekspertów są przyszłością pracy biurowej. Okazuje się, że do takich rozwiązań najszybciej przekonują się Węgrzy. W chmurze firmowe dokumenty przechowuje obecnie 11 proc. tamtejszych przedsiębiorstw — wynika z badania. Choć to relatywnie niewysoki odsetek, to i tak najwyższy w regionie. W Czechach z takiej technologii korzysta bowiem 9 proc. ankietowanych, w Polsce tylko 7 proc.

Nasze firmy okazują się natomiast najbardziej konserwatywne: ważne dokumenty w formie papierowej w segregatorach przechowuje aż 81 proc. polskich przedsiębiorców. Robi to 77 proc. firm w Czechach i zaledwie co druga na Węgrzech.

Zapewne z naszego tradycjonalizmu wynika to, że najczęściej w odpowiedzialny sposób podchodzimy do kwestii niszczenia zbędnych dokumentów. Niszczarek używa 78 proc. polskich firm biorących udział w badaniu Canona, tylko nieznanie lepsi od tym względem są Czesi z odsetkiem 82 proc. Jednak co dziesiąty ważny dokument ląduje tam po prostu w koszu, co u nas zdarza się sporadycznie. Nad Wełtawą dość swobodnie podchodzi się też terminów pozbywania się dokumentów. W co piątej firmie papiery są przechowywane przez nieokreślony czas i nikt nie śledzi ich dalszego życia. W co trzeciej praktyką jest wynoszenie bez wiedzy przełożonego faktur i umów do domu, co oczywiście zwiększa ryzyko ich utraty i wykorzystania przez niepowołane osoby wrażliwych informacji.

Najbardziej jednak beztrosko do utylizacji dokumentów podchodzą Węgrzy. Do niszczarki trafia zaledwie co trzeci ważny, ale niepotrzebny już firmowy papier, a aż 52 proc. z nich wyrzuca się do zwykłych śmieci.