Większego wpływu państwa na gospodarkę i interwencjonizmu państwowego domaga się Polskie Lobby Przemysłowe - poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej koordynator PLP Paweł Soroka.
PLP zrzesza przedsiębiorstwa związane z przemysłem zbrojeniowym. PLP i przedstawiciele związków zawodowych przyjęli w poniedziałek tezy dotyczące prywatyzacji.
PLP ocenia, że prywatyzacja zapewniła przewagę własności prywatnej, jednak ze zbyt dużym udziałem kapitału zagranicznego. Nie zapewnia to wzrostu gospodarczego, ponieważ przedsiębiorstwa zagraniczne w zbyt małym stopniu korzystają ze współpracy z przedsiębiorstwami z polskim kapitałem i polskimi ośrodkami naukowymi. Twierdzi też, że prywatyzacja podporządkowała polską gospodarkę interesom kapitału zagranicznego.
PLP obwinia również prywatyzację o wzrost bezrobocia i biedę, i domaga się upowszechniania akcjonariatu państwowego. Lobby postuluje interwencjonizm państwowy. Twierdzi, że należące jeszcze do Skarbu Państwa przedsiębiorstwa powinny być łączone w holdingi.
PLP krytykuje wzrost zadłużenia państwa. Uważa też, że państwo powinno np. emitować obligacje do finansowania rozwoju
przedsiębiorstw bądź powołać bank udzielający nieoprocentowanych kredytów - poinformował ekspert PLP Ryszard Grabowiecki.
Związkowcy obecni na konferencji prasowej uznali jednak, że interwencjonizm państwowy powinien polegać na finansowym
wspomaganiu przedsiębiorstw przeżywających trudności, tak by te firmy zaczęły zarabiać.
Soroka zapewnił, że PLP proponuje nie tyle ingerowanie państwa w poszczególne firmy, ale "tworzenie systemowych warunków" do rozwoju przedsiębiorstw.
lach/ skr/ bsb/