„Polskie obligacje przestały być atrakcyjne”

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-01-29 12:44

Polskie obligacje są dla globalnych graczy mało atrakcyjne w porównaniu z papierami emitowanymi przez rządy dużych krajów emerging markets, uważa Lutz Roehmeyer, zarządzajacy Landesbanku Berlin.

Wyjątkowo niskie rentowności polskich obligacji sprawiają, że po przecenie na wielu rynkach tamtejsze obligacje są bardziej atrakcyjne, komentował specjalista dla Bloomberga. Jego zdaniem polskie papiery ponownie staną się ciekawą propozycją, kiedy rentowności 10 – latek osiągną pułap 5 proc., a złoty osłabi się do 4,30 zł za euro.

„Prawie wszyscy inwestorzy spodziewają się zwyżek notowań polskich obligacji, ze względu na dobre fundamenty gospodarcze” – zauważa specjalista.

Jak podkreśla, po reformie systemu emerytalnego udział zagranicznych inwestorów w rynku wzrośnie jeszcze bardziej, co zwiększy ryzyko presji na zniżki notowań, ze względu na dużą koncentrację pozycji inwestorów. Jak podkreśla, lepszą ofertą dla globalnych inwestorów są obligacje brazylijskie, ze względu na wiarygodność tamtejszego banku centralnego i jego skłonność do przeciwdziałania wzrostowi inflacji. Podkreślił jednocześnie, że problem z wiarygodnością ma bank Turcji, a obligacje RPA byłyby dopiero atrakcyjne przy rentownościach przekraczających 10 proc.

Rok temu specjalista trafnie prognozował, że wyższe stopy zwrotu od polskich papierów przyniosą bardziej ryzykowne obligacje Węgier. Rentowności polskich papierów wzrosły od tamtej pory z 3,94 proc. do 4,41 proc. W tym czasie oprocentowanie obligacji znad Balatonu obniżyło się z 6,42 proc. do 5,68 proc., zwiększając zarobek ich posiadaczy.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None