Ranking Tylko Rumuni mają gorszy system fiskalny niż Polacy
Nawet Irak, Mozambik i Mongolia lepiej skonstruowały podatki niż Polska. I to niech wystarczy za komentarz.
W rankingu przyjazności polski system podatkowy zajmuje dopiero 142. miejsce — takie są wnioski z najnowszego raportu PricewaterhouseCoopers (PwC) i Banku Światowego. Jego twórcy porównywali liczbę płatności podatkowych w danym kraju, czas poświęcany na wypełnianie formalności oraz tzw. całkowitą stawkę podatkową, czyli sumę podatków obciążających firmę w odniesieniu do jej zysku handlowego.
— Polska wypada źle lub przeciętnie we wszystkich tych kategoriach — komentuje Katarzyna Czarnecka-Żochowska z PwC.
Egzotyka w rankingu
Wśród państw Unii Europejskiej plasujemy się na przedostatniej pozycji. Za nami jest tylko Rumunia. W skali całego świata jest jeszcze gorzej. Wyprzedza nas wiele egzotycznych krajów (Irak, Mongolia czy Mozambik), o których trudno powiedzieć, że mają rozwinięte gospodarki rynkowe. Niestety, coraz bliżej nam do Białorusi (181) i Ukrainy (180). Smutne, ale prawdziwe.
Mimo obietnic poprawy składanych przez kolejne rządy polski system podatkowy stacza się coraz niżej. W porównaniu z poprzednią edycją badania spadliśmy o 20 oczek w dół. Gdyby spełniło się marzenie premiera Tuska, to jako druga Irlandia powinniśmy być bardzo wysoko, bo aż na szóstej pozycji. Irlandzki system podatkowy jest zresztą najlepszy z europejskich. Szczególnie bolesne jest jednak to, że odstajemy od pozostałych nowych członków UE. Znacznie lepiej od polskiego zostały ocenione systemy fiskalne Estonii (34), Łotwy (36) i Litwy (57). Przed nami plasują się też Bułgaria (94), Węgry (111), Czechy (118) i Słowacja (126).
Lista grzechów
Eksperci wskazują na przyczyny nieprzyjaznego systemu w Polsce.
— Wiele krajów przeprowadziło reformy, a my stoimy w miejscu. Głównymi grzechami naszego systemu podatkowego są: zbyt duża liczba przepisów, niezrozumiały język ustaw, brak zaufania między podatnikami a fiskusem, nierozwinięty system e-deklaracji — mówi Katarzyna Czarnecka-Żochowska.
Zdaniem Pawła Wojciechowskiego, prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, jakość systemu fiskalnego ma duże znaczenie.
— Dla inwestorów zagranicznych liczą się dostęp do zasobów, rynek zbytu i koszty. Podatki może nie są najważniejsze, są jednak istotne i brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji inwestycji — mówi Paweł Wojciechowski.
Jarosław Królak