PAP: Ponad połowa (52 proc.) małych i średnich firm uważa, że cena jest najważniejszym czynnikiem decydującym o ich konkurencyjności w UE - wynika z ujawnionych w środę badań Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.
Jak poinformowała prezydent PKPP Henryka Bochniarz, podczas konferencji zorganizowanej przez Warszawską Grupę Inwestycyjną (WGI), tylko 1,8 proc. przedsiębiorstw opiera swoją przewagę na innowacyjności. Jednocześnie dla firm coraz ważniejsza musi być rola jakości usług. "Firmy same widzą, że konkurencja cenowa jest niewystarczająca" - powiedziała Bochniarz.
Oceniła, że z tego powodu walka o prawo do decyzji o wysokości podatków w Polsce "przez najbliższe lata będzie kluczem do zachowania konkurencyjności". Zauważyła też, że obniżenie stawki podatkowej dla przedsiębiorstw z 27 proc. do 19 proc. spowodowało w tym roku wzrost przychodów podatkowych budżetu o 2 mld zł.
Bochniarz podkreśliła, że niewielkim firmom, które stanowią ponad 90 procent sektora prywatnego, należy pomóc w dostępie do wiedzy i środków finansowych.
Na przykład 15 proc. przedsiębiorców wciąż nie zamierza zdobywać odpowiednich certyfikatów i uprawnień do sprzedaży swoich towarów na rynku unijnym, chociaż powinni je mieć, by po 1 maja sprzedawać swoje towary także w Polsce.
Tylko 32 proc. przedsiębiorców z małych firm sądzi, że ma wiedzę konieczną do ekspansji na rynku unijnym. Zaledwie 30 proc. przedsiębiorców wie o istnieniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, której zadaniem jest tworzenie warunków dla rozwoju małych i średnich firm.
Bochniarz podkreśliła, że konieczne jest dalsze ułatwianie działalności przedsiębiorcom. Do najważniejszych zadań należy - według niej - wejście w życie ustawy o wolności gospodarczej, obniżanie wysokich obciążeń podatkowych i pozapodatkowych, eliminowanie biurokracji. Zwróciła uwagę, że ponad 20 proc. czasu przedsiębiorcy poświęcają na formalności. W Unii Europejskiej średnia wynosi 7 proc. "Widać ogromny potencjał do wykorzystania" - podkreśliła.
Zdaniem Bochniarz, polskie przedsiębiorstwa poradzą sobie jednak po wejściu do UE, m.in. ze względu na dokonaną już restrukturyzację. "Firmy są dużo lepiej przygotowane do konkurencji niż dwa-trzy lata temu i obawy (w UE - PAP) przed naszą przedsiębiorczością są dość uzasadnione" - powiedziała.
lach/ pwd/ hes/