
Zdaniem analityków, mimo historycznie wysokich poziomów indeksów na rynku akcji, apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa wydaje się być nadal w niezaspokojony i nie wykazuje oznak spowolnienia. Inwestorzy posiadają ogromne ilości zgromadzonej gotówki, duże środki są też w funduszach rynku pieniężnego, a aktualne oprocentowanie lokat bankowych czy obligacji nie gwarantuje wyniku przewyższającego inflację.
Analitycy podkreślają przy tym wzrost znaczenia handlu detalicznego. Jego popularność wzrosła w związku z działalnością takich firm jak Robinhood, które kuszą symbolicznymi prowizjami i kreowaniem nowych bohaterów na parkietach, jak ma to miejsce choćby w przypadku akcji GameStop czy innych tzw. memicznych spółek.
Wyliczenia banku wskazują, że gospodarstwa domowe, inwestorzy zagraniczni, fundusze inwestycyjne i fundusze emerytalne wspólnie posiadają aż 91 proc. amerykańskiego rynku akcji.
Wartość akcji ma również rosnąć ze względu na działalność korporacji związaną np. ze skupem akcji własnych.
Korporacje będą największym źródłem popytu na akcje przez resztę 2021 r., ponieważ spodziewamy się, że skup akcji przyspieszy, a emisja zwolni od szczytowych poziomów z pierwszego kwartału br. – twierdzi Goldman Sachs.
Od 30 czerwca zniesione mają być m.in. ograniczenia dotyczące wykupu akcji i dywidend w sektorze bankowym, który niedawno przeszedł z bardzo dobrym wynikiem stress testy warunków skrajnych. Badaniem prowadzonym przez Fed objętych zostało 27 największych banków w USA.