To wstępne wnioski podsumowujące dwa lata eksperymentu prowadzonego w szwedzkim Goteborgu, gdzie skróconym dniem pracy zostało objętych 68 pielęgniarek w domu opieki dla osób starszych. By uzupełnić lukę w personelu, szpital musiał dodatkowo zatrudnić 17 osób, co kosztowało 12 mln SEK przez cały okres trwania programu.
Po dwóch latach okazało się pracownicy objęci programem byli zdrowsi, co przełożyło się na spadek kosztów związanych ze zwolnieniami chorobowymi, ponadto odnotowano poprawę jakości opieki nad pacjentami. Miasto jednak nie wydłuży programu na stałe.
- Wiąże się on ze wyższymi kosztami. Jest zdecydowanie za drogi, by wprowadzić ogólne skrócenie czasu pracy w rozsądnych ramach czasowych – powiedział w rozmowie z Bloombergiem Daniel Bernmar, lokalny polityk lewicowy odpowiedzialny za opiekę nad osobami starszymi.
