Zapomnijcie o stereotypie szwajcarskiej doskonałości: gwałtowny wzrost liczby pasażerów w kluczowym dla brytyjskich podróżnych porcie lotniczym w Alpach nie został skompensowany bardzo potrzebnymi inwestycjami – napisał Simon Calder, dziennikarz The Independent specjalizujący się w branży turystycznej i autor rankingu.

Część Szwajcarów zgadza się z werdyktem. Skarżą się głównie na brak możliwości dojazdu do portu, panujący na nim tłok spowodowany przez kolejki do odpraw, a także brak wind.
W reakcji na publikację The Independent władz portu tłumaczą, że port został zbudowany w 1920 roku i jest jednym z najstarszych w Europie. Tłumaczą, że port ma tylko jeden pas i działa na obszarze 340 hektarów znajdującym się między granicą z Francją i autostradą.
Pomimo to obsługujemy 55 linii lotniczych latających do 130 miejsc – głosi komunikat.
W ubiegłym roku port w Genewie obsłużył 55 mln pasażerów.