Portfel drobnego inwestora najgorszą inwestycją (WYKRES DNIA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-03-25 13:45

Akcje, które w ciągu ostatnich dwóch dekad wybierali inwestorzy indywidualni, nie dały zarobić nawet tyle co inflacja.

Portfel przeciętnego drobnego inwestora okazał się najgorszą inwestycją ostatnich dwóch dekad, wynika z danych zebranych dla rynku amerykańskiego przez towarzystwo BlackRock. Jak wynika z analizy stóp zwrotu w latach 1992 – 2011, do której dotarł portal BusinessInsider, spółki wybierane do portfeli przez inwestorów indywidualnych dawały średniorocznie zarobić jedynie 2,1 proc. To nie tylko wynik o wiele gorszy od indeksów rynku akcji (7,8 proc.), obligacji (6,6 proc.), oraz wybranych surowców: złota (7,7 proc.) i ropy (8,6 proc.). Nie pozwolił nawet na pobicie inflacji, która w tym okresie sięgała przeciętnie 2,6 proc.

Stopy zwrotu z wybranych aktywów w latach 1992-2011. Źródło: BlackRock, BusinessInsider.com.

Mimo to większość inwestorów sądzi, ze jest w stanie wybierać spółki, które dadzą zarobić lepiej od indeksów. Być może światło na to, dlaczego to, co wydaje się łatwizną, jest w rzeczywistości zupełnie karkołomnym zadaniem, rzuca badanie przeprowadzone przez Longboard Asset Management, również cytowane przez BusinessInsidera. Jak się okazuje, w okresie 1983 – 2007 całość zysków indeksów samotnie wypracowała grupka… 25 proc. spółek!

Aż 64 proc. spółek notowało stopy zwrotu niższe od benchmarków, spośród których trzy piąte przyniosło wręcz straty. Nie mówiąc o 19 proc. spółek, które straciło przynajmniej 75 proc. wartości. Co to oznacza? Skoro szanse pracują na niekorzyść inwestorów już przy samym wyborze spółek, to osiągnięcie stopy zwrotu tylko na poziomie indeksu jest nie lada wyzwaniem. W rzeczywistości jest jednak jeszcze gorzej niż by wskazywała statystyka. Wszystko dlatego, że wybór właściwych spółek jeszcze bardziej utrudnia inwestorom psychologia.

- W trudnych czasach instynkty emocjonalne każą inwestorom podejmować działania, które nie mają żadnego racjonalnego sensu, za mają świetne wytłumaczenie emocjonalne. Czynniki takie jak strach sprawiają, że kupują i sprzedają nie wtedy, kiedy powinni – komentują specjaliści Blackrocka.

None
None