Portoryko, nieinkorporowane terytorium USA, ma prawie 70 mld USD długu. Jednocześnie jego sytuacja gospodarcza mocno się pogorszyła, m.in. z powodu masowego odpływu ludności „za chlebem” do USA. Amerykański sekretarz skarbu Jack Lew podkreśla, że dzięki nowemu prawu Portoryko zdobędzie czas potrzebny na uporządkowanie finansów.
1 lipca Portoryko miało zapłacić 2 mld USD długu. Władze wyspy alarmowały wcześniej, że nie mają tych pieniędzy. PROMESA wprawdzie nie zapewnia ich terytorium, ale daje mu przez kilka miesięcy ochronę przed dochodzeniem przez wierzycieli spłaty długów w sądzie. Ustawa wprowadza także instytucję zewnętrzną, która zajmie się opracowaniem planu naprawy finansów Portoryko. Plan przewidywać będzie prawdopodobnie także „strzyżenie” wierzycieli, czyli zmniejszenie długu terytorium wobec nich lub wydłużenie okresu jego spłaty.
Choć Portoryko już trzykrotnie nie spłacało długu na czas, tym razem sytuacja była inna. Status prawny obligacji, które miały być wykupione 1 lipca powodował, że byłby to pierwszy przypadek od 1933 roku kiedy państwo lub terytorium nie spłaciło tego rodzaju długu.