Polscy posłowie nie wykazują wyraźnej ochoty na komunikację z wyborcami via e-mail, wynika z badania, które przeprowadziła organizacja ‘Internet obywatelski’.
Każdy z posłów ma założoną skrzynkę pocztową na serwerze Kancelarii Sejmu. Adresy mailowe są dostępne na internetowych stronach sejmowych. Każdy z posłów na początku kadencji otrzymał wraz z komputerem i modemem pełne informacje o swojej elektronicznej skrzynce pocztowej.
„Internet Obywatelski” poinformował, że dwukrotnie – w odstępie tygodniowym – rozesłał listy elektroniczne do wszystkich 460 posłów, aby sprawdzić, czy korzystają oni z poczty elektronicznej w kontaktach z wyborcami.
- W pierwszym liście przedstawialiśmy się jako indywidualni obywatele [...], zainteresowani godzinami dyżurów poselskich. Na ten e-mail uzyskano 48 odpowiedzi. Po ponad tygodniu rozesłaliśmy drugi list elektroniczny – podpisując się już jako Internet Obywatelski, z prośbą o kontakt. Na ten list otrzymaliśmy 13 odpowiedzi. W sumie uzyskano 61 odpowiedzi, co stanowi 13.3% wszystkich parlamentarzystów – napisano w wiadomości nadesłanej przez organizację.
Uwzględniając liczebność klubu, najwięcej odpowiedzi na mailowe zapytania udzielili posłowie Platformy Obywatelskiej (40 proc.), Prawa i Sprawiedliwości, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego oraz niezrzeszeni (po 25 proc.). Najsłabiej zareagowali na nie posłowie PSL (4,9 proc.), SLD (5,5 proc.) i Samoobrony (7,8 proc.).
Lista posłów, którzy w ogóle nie odpowiedzieli na e-maile, dostępna jest: tutaj.
MD