Dyskryminacja ze względu na wiek nosi nazwę ageizmu i ma miejsce, gdy jedna grupa wiekowa nie rozumie drugiej. Odnosi się do uproszczonych schematów myślenia o osobach danej kategorii, negatywnych odczuć wobec nich oraz zachowań i decyzji. Ofiarą nierównego traktowania mogą paść zarówno ludzie starsi, jak i młodsi, a owa dysproporcja objawia się w wielu sferach życia codziennego.
Lepiej być starym czy młodym
Marzena Rudnicka, prezeska fundacji Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej, wskazuje, że choć różnorodność jest zjawiskiem pożądanym, musi jej towarzyszyć inkluzywność, czyli włączenie, aby miała pozytywne skutki.
– Osoby starsze często bywają samotne z wyboru, a czasem z braku innej możliwości. Samotność może wynikać z problemów komunikacyjnych. Trudno wyjść do ludzi, kiedy mieszka się daleko na wsi, gdzie nie ma transportu publicznego. Mowa tu o tzw. paradoksie jednej mili. W miastach zaś osoby starsze i schorowane, które mają problemy z poruszaniem się i mieszkają w blokach bez windy, stają się poniekąd więźniami własnych mieszkań. Te przykładowe sytuacje przyczyniają się do powstawania wykluczenia społecznego – mówi Marzena Rudnicka.

Ageizm dzieli się na instytucjonalny, interpersonalny i autoageizm. Instytucjonalny odnosi się do norm prawnych, organizacyjnych i społecznych powodujących niesprawiedliwe traktowanie osób należących do różnych kategorii. Ten rodzaj dyskryminacji uwidacznia się w podejściu do poszczególnych grup społecznych w organizacji. Można go czasami zauważyć przy procesach rekrutacyjnych: „praca w młodym zespole”. Z kolei ageizm interpersonalny to dyskryminacja w relacji między konkretnymi ludźmi. Przejawia się w protekcjonalnym traktowaniu lub braku szacunku dla drugiej osoby. Trzecim przejawem dyskryminacji ze względu na wiek jest autoageizm, czyli przekonanie, że liczba lat jest czynnikiem obniżającym własne kompetencje, możliwości lub nawet wartość.
– Statystyki pokazują, że udział osób aktywnych zawodowo w wieku 60+ wśród pozostałych grup wiekowych stanowi jedynie 8,1 proc., z czego 67,1 proc. to mężczyźni. Patrząc inaczej na te dane: 85,5 proc. ogółu ludności w wieku 60 lat i więcej jest bierna zawodowo. Przypomnę, że w naszym kraju jest 9,8 mln osób po 60. roku życia. Te dane są odpowiedzią na to, czy osoby starsze są wykluczane z rynku pracy – zaznacza Marzena Rudnicka.
Mimo że mówiąc o wykluczeniu ze względu na wiek, większość z nas pomyśli o osobach starszych, nie jest to jednak jedyna grupa narażona na to zjawisko. Badanie przeprowadzone przez Political Cognition Lab Polskiej Akademii Nauk „Poczucie dyskryminacji ze względu na wiek wśród młodych Polek i Polaków” pokazuje, że połowa respondentów w wieku 18-25 lat je odczuwa. Przyznają, że ich opinie są bagatelizowane przez innych tylko dlatego, że są młodzi. Spora część badanych (45 proc.) stwierdza, że w pracy oceniani są właśnie przez pryzmat wieku, a nie kompetencji.
– Młodzi skarżą się, że czasem zostają w takiej poczekalni wiekowej, czyli słyszą, że są na coś za młodzi lub że mają jeszcze czas. Takie blokowanie przybiera realną formę uniemożliwiania im rozwoju, np. uzyskania awansu. Pamiętam historię pewnej dziewczyny, która samodzielnie prowadziła projekt. Kiedy przyszło do zaprezentowania go podczas zebrania zarządu, usłyszała od przełożonego, że w tym wieku nie może prezentować tego (własnego) projektu, a ma to zrobić w jej imieniu tenże przełożony. Ten incydent skończył się zmianą pracy z inicjatywy pracownika – mówi prezeska.
Przyspieszająca cyfryzacja
Według raportu GUS „Społeczeństwo informacyjne w Polsce” w 2022 r. dostęp do internetu ma 93,3 proc. gospodarstw domowych. To o 0,9 pkt proc. więcej niż w roku poprzednim. Badanie wskazuje, że w dużym mieście odsetek osób mających dostęp do sieci jest większy niż w mniejszych miastach lub na wsiach. Głównym obszarem użytkowania internetu wskazywanym w raporcie były usługi administracji publicznej (55 proc. badanych w wieku 16-74 lata), czyli np. rozliczanie zeznania podatkowego. Drugim najczęstszym sposobem wykorzystania tego środka łączności były zakupy. W ostatnich 12 miesiącach zakupów internetowych dokonało 64,6 proc. osób w wieku 16-74 lata. W czym więc tkwi problem?
– Wśród seniorów mamy do czynienia z wykluczeniem cyfrowym i konsumenckim, czyli niedopasowaniem produktów, usług i komunikacji, a nawet reklam do potrzeb tej grupy wiekowej – wskazuje Marzena Rudnicka.
Samo posiadanie dostępu do łącza internetowego i komputera nie stanowi o wysokim stopniu cyfryzacji rodziny. Bardzo mała część społeczeństwa jest wykluczona przez brak urządzenia lub usługi dostępu do sieci. Obecnie większą uwagę należy zwrócić na typ zjawiska odnoszący się do użytkowania. Wiąże się to z brakiem możliwości zdobycia lub uaktualniania zdolności związanych z obsługą komputera i internetu. W aspekcie cyfryzacyjnym pojawia się również tzw. wykluczenie motywacyjne, które odnosi się do mentalnych barier. Widoczny jest w tym przypadku brak chęci i bodźców do zapoznania się z nowoczesnymi technologiami, brak wiary we własne możliwości i lęk przed nowościami.
– Jest takie powiedzenie: chcesz zmian, zacznij od siebie. Pierwszym krokiem ku aktywizacji siebie i innych jest zrobienie rachunku sumienia, jak my sami postrzegamy wiek. Czy patrzymy przez pryzmat lat, myśląc, że danej czynności jeszcze lub już nie powinniśmy robić. Olbrzymie znaczenie ma też komunikacja i język. Czy nie brzmi znajomo wątpliwy komplement: świetnie wyglądasz jak na swój wiek? Czasem zdarza mi się usłyszeć zdziwienie, że chce mi się prężnie działać w tym wieku. Odpowiadam wtedy – a co z moim wiekiem jest nie tak? – mówi prezeska fundacji KIGS.

Mówiąc o seniorach, często myślimy w dosyć stereotypowy sposób, jednak dzisiejszy emeryt różni się od tego sprzed kilkunastu lat. Osoby 60+ miały w pracy do czynienia z komputerem czy smartfonem. Żyją w erze digitalizacji i ogólnego dostępu do technologii.
– Nie możemy zaprzeczyć, że każdy człowiek może być potencjalnie zagrożony wykluczeniem. Dlatego istotna jest edukacja. W banku mamy przykłady, że seniorzy i dojrzali klienci, którzy nigdy nie korzystali z kart i bankowości elektronicznej, zaczynają z nich korzystać, gdy zobaczą, jak one działają – mówi Renata Rybarczyk, dyrektor biura wsparcia sprzedaży w BNP Paribas Bank Polska.
Włączanie, nie wykluczanie
Żeby tworzyć włączającą społeczność, trzeba mieć przede wszystkim świadomość występowania problemu. Działania zmierzające do ograniczenia zjawiska wykluczenia społecznego, zawodowego czy cyfryzacyjnego powinny mieć miejsce zarówno w inicjatywach oddolnych, jak i na najwyższych szczeblach.
– W myśl powiedzenia ryba psuje się od głowy to liderzy są odpowiedzialni za inkluzywność w zespole. W najnowszym badaniu ICAN Research dotyczącym pokoleń w pracy tylko niewiele ponad połowa respondentów zgodziła się ze stwierdzeniem: mój szef dostosowuje styl i metody zarządzania do potrzeb pracowników z mojego pokolenia. W tym samym badaniu aż 88 proc. respondentów wskazało na potrzebę posiadania przez menedżera specjalnych kompetencji do zarządzania międzypokoleniowym zespołem. Ten trend łączenia pokoleń w pracy jest stosunkowo młody i faktycznie, aby skutecznie łączyć i włączać osoby w różnym wieku, należy po prostu wiedzieć, jak to zrobić – mówi Marzena Rudnicka.
Istotne są również ułatwienia dla osób, które tego potrzebują. To znacząco wpłynie na zmniejszenie wykluczenia głównie z życia publicznego.
– Instytucje powinny umożliwiać sprawne załatwienie sprawy każdemu klientowi. Chodzi o użytkowanie infolinii, aplikacji, dostosowanie produktów. Wszystkie te obszary są równie ważne. Placówki obsługujące osoby z niepełnosprawnościami powinny być wyposażone w podjazdy dla wózków inwalidzkich, usprawnienia dla osób niedowidzących, ustawienia strony WWW, umożliwienie skorzystania z tłumacza języka migowego – wymienia prezeska fundacji KIGS.
Duże znaczenie w tworzeniu środowiska przyjaznego dla wszystkich jest korzystanie z wiedzy organizacji zajmujących się tematami wykluczenia. Mogą to być fundacje, stowarzyszenia, instytucje działające na rzecz zmniejszania nierówności. Istotna jest także empatia w stosunku do osób ze szczególnymi potrzebami, przejawiająca się zarówno w środowisku zawodowym, jak i na co dzień.
– W naszej pracy korzystamy z doświadczeń kilku organizacji pozarządowych, m.in. Fundacji Integracja, Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej czy firmy Migam.org. Pomaga nam to stworzyć odpowiednie warunki zarówno do pracy osób zagrożonych wykluczeniem, jak i do ich prawidłowej obsługi. Rezultatem współpracy z tymi instytucjami było uzyskanie certyfikatów Obiekt bez barier czy OK Senior. Te odznaczenia świadczą o tym, że jako bank nieustannie dostosowujemy się do obsługi osób ze szczególnymi potrzebami. Umożliwiamy odpowiednie przystosowanie produktów bankowych i ich pochodnych: udostępniamy tłumacza online w placówce i na infolinii, opracowujemy dokumenty w alfabecie Braille’a czy powiększamy czcionki dokumentu, jeżeli jest to potrzebne – wskazuje Renata Rybarczyk.
Dobre praktyki
Dyrektor biura wsparcia sprzedaży w BNP Paribas Bank Polska zwraca również uwagę na ważność inicjatyw oddolnych w tworzeniu włączającego środowiska.
– Taką aktywnością jest program Lokalny Ambasador Banku. To nasi pracownicy, którzy współpracują z różnymi fundacjami, domami dziecka, stowarzyszeniami, uniwersytetami trzeciego wieku i edukują, przeciwdziałając wykluczeniu. Dbamy zarówno o osoby starsze, jak i młode. Prowadzimy warsztaty w szkołach i przedszkolach, uczymy seniorów dostępu do bankowości online i bezpiecznego korzystania z aplikacji. Pokazuje nam to, że edukując, niwelujemy różnice powodujące dyskryminację – mówi Renata Rybarczyk.

Patrząc na wzrost populacji osób starszych, łatwo zauważyć ich analogiczny udział w rynku konsumenckim. Osoby w różnym wieku kupują produkty codziennego użytku, jeżdżą samochodami, prowadzą firmy, są lekarzami i prawnikami. Wskazane jest więc, by liderzy zespołów zapraszali do współpracy ludzi tak samo zróżnicowanych wiekowo, jak różnorodni są ich klienci.
– Czasem wystarczy dołączenie do zespołu jednej osoby w dojrzałym wieku i już wzrasta efektywność całej grupy w obsłudze starszych klientów. Badania wykazały, że zespoły międzypokoleniowe szybciej rozwiązują problemy, są bardziej elastyczne i odporne na kryzysy. Różnorodność wieku to różnorodność perspektyw, a to przekłada się na poziom innowacyjności. W takich zespołach wzrasta lojalność wobec pracodawcy i motywacja. Inkluzywne środowisko buduje się przede wszystkim przez poznanie potrzeb wynikających nie tyle z wieku, ile z okresu w życiu albo z roli z tego wynikającej. Inne wyzwania ma młoda matka, a inne kobieta 50+, która opiekuje się dorosłymi bliskimi, np. rodzicami. Aby tworzyć włączające środowisko, należy poza poznaniem potrzeb mieć odwagę, aby wyjść tym potrzebom naprzeciw i je zrozumieć, a później na nie odpowiedzieć – twierdzi Marzena Rudnicka.
materiał powstał w ramach partnerstwa w rankingu 100 Kobiet Biznesu

