POWT-Polsat kontroluje RN Elektrimu, Elliott protestuje

Elektrim Spółka Akcyjna
opublikowano: 2003-04-07 07:43

POWT-Polsat kontroluje RN Elektrimu, Elliott protestuje Kuba Kurasz WARSZAWA (Reuters) - Podczas piątkowego NWZA Elektrimu doszło do przejęcia kontroli
nad radą nadzorczą spółki przez Polsat Media i uważanego za jego sojusznika firmę TCF.
Jest to kolejny krok zbliżający Polsat należący do Zygmunta Solorza-Żaka do zajęcia
dominującej pozycji w Polskiej Telefonii Cyfrowej, działającej pod markę Era GSM. Wcześniej większość w radzie nadzorczej Elektrimu mieli przedstawiciele
Vivendi i BRE Banku. Walka o Elektrim dotyczy przede wszystkim najcenniejszego aktywa spółki, jakim jest
49 procent w Elektrimie Telekomunikacja, która to spółka wspólnie z francuskim Vivendi ma
kontrolny pakiet Ery GSM. Elektrim liczy na sprzedaż tego pakietu, która ma rozwiązać problemy finansowe
giełdowego holdingu. Elektrim jest bowiem winien obligatariuszom ponad pół miliarda euro. Nowym przewodniczącym rady spółki został Zygmunt Solorz-Żak, szef Polsatu. W radzie
nadzorczej Elektrimu znalazł się również Piotr Nurowski, członek RN Polsatu, oraz prawnik
kojarzony z Polsatem Wojciech Filochowski. Członkiem nowej rady został także prezes
spółki TCF Leszek Maciusowicz. "Powodem dlaczego znalazłem się w radzie jest chęć zaprowadzenia porządku w spółce i
zwiększenia wartości aktywów Elektrimu" - powiedział Reuterowi Zygmunt Solorz-Żak. Vivendi Universal zachował w radzie tylko jednego przedstawiciela, którym jest Michel
Picot. W radzie pozostał także Zbigniew Jakubas. Natomiast interesów BRE Banku w radzie ma pilnować Ewa Bryx-Sołtysik. W skład rady
wszedł również Krzysztof Pawelec, reprezentujący spółkę Interelectra. Na piątkowym walnym, które łącznie z licznymi przerwami trwało ponad dziewięć
godzin i zgromadziło prawników reprezentujących blisko 10 kancelarii prawniczych
zmodyfikowano statut spółki, umożliwiający głosowanie nad uchwałami podczas walnych
zwykłą większością głosów, a nie jak do tej pory większością trzech czwartych. Sprzeciw wobec każdej decyzji, którą głosowali główni akcjonariusze Elektrimu, czyli
Vivendi, Polsat a także BRE Bank zgłosili przedstawiciele funduszu Highwood Partners,
powiązanego kapitałowo z funduszem Elliott Advisors - obligatariuszem Elektrimu. Elliott, który znany jest na rynku europejskich z bardzo agresywnych inwestycji w
dług spółek przechodzących restrukturyzację finansową, podtrzymał również swoje
zainteresowanie kupieniem od Elektrimu pakietu akcji ET. POLSATOWI BLIŻEJ DO ET? Oficjalnie przedstawiciele Polsatu powiedzieli, że obecnie priorytetem stojącym przed
Elektrimem jest znalezienie finansowania dla projektów inwestycyjnych w Zespole
Elektrowni PAK, w której Elektrim ma przeszło 30 procent. Elektrim z uwagi na napiętą sytuację w akcjonariacie i zadłużenie ma kłopoty z
uzyskaniem kredytów na modernizację PAK, konieczną ze względu na wcześniejsze ustalenia w
procesie prywatyzacji. Jednak według analityków tym czym głównie są zainteresowani pojedynkujący się o
Elektrim inwestorzy to aktywa telekomunikacyjne Elektrimu, czyli pakiet akcji ET. Już wcześniej Polsat chciał przejąć pakiet akcji PTC należący do Vivendi, ale wstępna
umowa wygasła. Przejmując kontrolę nad Elektrimem, Polsat będzie mógł skorzystać z innej
drogi do PTC - wykorzystać elektrimowskie prawo pierwokupu udziałów od Vivendi w ET. "Nie udało się przejąć od Vivendi kontroli nad 51 procent udziałów w ET, to może
Elektrimowi się to uda" - powiedział dziennikarzom Piotr Nurowski, członek rady Elektrimu
a także Polsatu. Wierzyciele Elektrimu, których reprezentował na walnym fundusz Highwood Partners
wyrazili zaniepokojenie, że Polsat może wykorzystać kontrolę na Elektrimem, by odkupić
pakiet Vivendi w sposób, który dyskryminowałby obligatariuszy. "Obawiamy się, że może dojść do transferu tych aktywów" - powiedział dziennikarzom
Gordon Singer, z Elliot Advisors. Zarzuty te odrzucił Zygmunt Solorz-Żak, mówiąc, że chce respektować wcześniejsze
ustalenia Elektrimu z obligatariuszami. "Nie rozmawiam z Vivendi, ani nie rozmawiam z Deutsche Telekom na temat ET. Wchodząc
do rady chce by atmosfera w Elektrimie uspokoiła się. Chce się skupić na tym, by Elektrim
uzyskał finansowanie na PAK" - powiedział Solorz-Żak. Według prasy Polsat oferował Vivendi za pakiet akcji ET około 600 milionów euro,
włącznie z zadłużeniem. Wcześniej prezes Elektrimu informował, że liczy na to, iż 49-procentowy pakiet, który
spółka ma w ET, zostanie sprzedany za ponad 450 milionów euro, co rozwiąże problemy
finansowe giełdowego holdingu. Fundusze Elliott, należące do grupy najbardziej wpływowych obligatariuszy Elektrimu,
oferowały 1,3 miliarda euro minus zobowiązania za 100 procent akcji ET. ((Autor: Kuba Kurasz; Redagował: Marcin Gocłowski; [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging: kuba.kurasz.reuters.com
@reuters.net))