Terminal w Teksasie, który może wysyłać ok. 15 mln ton LNG rocznie, ma wśród klientów m.in. BP i TotalEnergies z Europy, jak i japońskie spółki Jera Co. i Osaka Gas Co. oraz koreańską SK E&S Co. W maju przez Freeport LNG przeszło prawie 20 proc. amerykańskiego eksportu skroplonego gazu ziemnego. W okresie styczeń-kwiecień prawie 75 proc. amerykańskiego LNG trafiło do Europy, gdzie gaz ziemny z USA stanowi już niemal 50 proc. podaży.
Bloomberg zwraca uwagę, że przerwa w działaniu Freeport LNG nastąpiła na początku lata na półkuli północnej, kiedy rośnie popyt na prąd w związku z nasilonym korzystaniem z klimatyzacji. Agencja spodziewa się wzrostu cen gazu w Europie z powodu wstrzymania działalności przez terminal. Wyraźnie spadły one w USA w związku ze spodziewanym wzrostem podaży „błękitnego paliwa” na krajowym rynku.