Praca w Unii nadal z ograniczeniami

Albert Stawiszyński
opublikowano: 2005-01-05 00:00

Polacy nie rzucili się na pracę w krajach Unii, ale nadal chcą jej tam szukać. Jakie problemy na nich czekają, a gdzie ich nie ma.

Otwarcie rynków pracy Irlandii, Wielkiej Brytanii i Szwecji nie doprowadziło do masowych migracji zarobkowych z Polski i innych nowych państw członkowskich.

— Szacunki mówią odpowiednio o 10, 50 i 12 tys. Polaków, którzy podjęli pracę w tych państwach — mówi Magdalena Sweklej, główny specjalista w Departamencie Stosunków Europejskich i Wielostronnych Ministerstwa Gospodarki i Pracy.

Dodaje, że stopień liberalizacji przepływu pracowników między Polską a starymi państwami członkowskimi jest niewielki. Państwa członkowskie mogą jednak w każdej chwili dokonać uproszczenia przepisów krajowych.

Są problemy…

W przypadku podejmowania pracy na obszarze UE po akcesji na pozytywną ocenę zasługuje realizacja wielu postanowień traktatu w zakresie swobody przepływu osób.

— Dotąd nie stwierdzono, by którekolwiek z państw UE naruszyło zakaz wprowadzenia bardziej restrykcyjnych warunków dostępu do rynku pracy. Nie odnotowano też żadnych przypadków ograniczenia dostępu do rynku pracy dla osób legalnie zatrudnionych w danym państwie na okres dłuży niż 12 miesięcy. W żadnym z nowych państw członkowskich, z wyjątkiem Malty, nie zawieszono swobody przemieszczania się pracowników — twierdzi Magdalena Sweklej.

Zdarzają się jednak problemy.

— W niektórych państwach Unii pojawiły się ograniczenia dotyczące delegowania pracowników w celu wykonania usług, które w naszej ocenie nie są przewidziane w traktacie i naruszają prawo wspólnotowe. Holandia i Włochy żądają uzyskania pozwoleń na pracę dla pracowników delegowanych. Austria stosuje wobec przedsiębiorców z nowych państw członkowskich zamierzających świadczyć usługi w sektorach zliberalizowanych takie przepisy dotyczące potwierdzenia delegowania jak wobec przedsiębiorców z państw spoza UE — wyjaśnia Magdalena Sweklej.

…ale też i ułatwienia

Są kraje, które mimo wprowadzenia okresów przejściowych, zapewniły pracownikom pewne ułatwienia w dostępie do rynku.

— W Danii pozwolenie na pracę dla obywateli nowych państw Unii jest wydawane bez tzw. testu rynku pracy, czyli bez potrzeby wykazania przez pracodawcę braku kandydatów na duńskim rynku pracy. Podobne rozwiązanie przyjęła Norwegia, państwo pozostające poza UE, ale będące państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Włochy zniosły test rynku pracy dla nielicznego kontyngentu pracowników z nowych państw członkowskich, czyli 20 tys. osób rocznie. Kontyngent został szybko wyczerpany, głównie przez pracowników sezonowych z krajów sąsiednich — twierdzi Magdalena Sweklej.

Dodaje, że ułatwienia występują też w Holandii, Finlandii. Są jednak kraje, takie jak m.in. Francja, Niemcy, Austria, które nie wprowadziły dla obywateli polskich szczególnych ułatwień w zakresie dostępu do rynku pracy.

Okiem przedsiębiorcy

Korzyści widzą obie strony

Wśród naszych rodaków nie słabnie zainteresowanie pracą w krajach Unii. Cały czas jest ono widoczne, zarówno ze strony zagranicznych pracodawców, jak i polskich pracowników. Oferty pracy najczęściej dotyczą Irlandii i Wielkiej Brytanii. Poszukiwani są m.in. specjaliści budowlani, opiekunowie do dzieci, ale coraz częściej pojawiają się ogłoszenia na kierownicze stanowiska.

Katarzyna Leśniak

Jobs.pl