Krajowa rada opóźnia wydanie kontrowersyjnej decyzji o przedłużeniu koncesji dla TV4. Jeśli stacja ją straci, będzie gorąco.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) po raz kolejny uchyliła się wczoraj od decyzji w sprawie przedłużenia koncesji dla TV4, stacji powiązanej z należącą do Zygmunta Solorza-Żaka Telewizją Polsat.
— Są dwie opinie prawne, obie wskazują na to, że koncesja TV4 wygasa. Zwiększa się więc szansa na rozpisanie konkursu — mówi Lech Haydukiewicz, członek krajowej rady.
Z naszych informacji wynika, że pierwsza opinia prawna, przygotowana przez Krzysztofa Andrzeja Wąsowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, nie była jednoznaczna. Zdaniem „Dziennika”, druga opinia Jana Bocia z Uniwersytetu Wrocławskiego jest niekorzystna dla TV4, bo sugeruje, by nie przedłużać koncesji. Elżbieta Kruk, przewodnicząca krajowej rady, w wypowiedzi dla tej gazety sugerowała, że po zapoznaniu się z tą ekspertyzą zaczyna mieć wątpliwości, czy przedłużyć stacji koncesję. Jednak nie wszyscy są tego samego zdania.
— Z tych dwóch ekspertyz nie można wyciągać wniosków, czy są podstawą do przedłużenia lub nieprzedłużenia koncesji — twierdzi Tomasz Borysiuk, członek krajowej rady.
— Od początku września uważam, że koncesja TV4 powinna być przedłużona i zdania nie zmieniłem — mówi Wojciech Dziomdziora z KRRiT.
Problem TV4 wziął się z luki prawnej po wejściu w życie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Ustawa wprowadziła możliwość automatycznego przedłużania nadawcom koncesji. TV4 nie złożyła odpowiedniego wniosku — stacja tłumaczy, że obowiązywały ją jeszcze stare przepisy. Teraz TV4 wnioskuje o przedłużenie koncesji o dwa lata, do marca 2009 r.
— Sytuacja prawna jest jednoznaczna. Mamy dwie ekspertyzy prawne korzystne dla TV4 — mówi Józef Birka z Polsatu.
Krajowa rada zastanawia się nad sytuacją stacji od czterech miesięcy. Jeśli teraz, na cztery miesiące przed wygaśnięciem koncesji TV4, zdecyduje o rozpisaniu konkursu na te częstotliwości, może rozpętać się awantura. Kilka dni temu „Trybuna” pisała, że prasowe doniesienia o agenturalnej przeszłości Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Polsatu, miały przygotować grunt pod negatywną decyzję dla TV4. Częstotliwościami może być zainteresowana TV Puls, której inwestorem został niedawno Rupert Murdoch, znany ze świetnych relacji z politykami.
— Będziemy bronić swoich praw wszelkimi dostępnymi środkami prawnymi. Ale wierzymy w mądrość krajowej rady — mówi Józef Birka.