Premia za ryzyko związane z długiem Turcji najwyższa od niemal 10 miesięcy

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-05-18 14:24

Niejasna sytuacja polityczna po pierwszej turze wyborów prezydenckich, wysoka inflacja, słabość waluty oraz kontrowersyjna polityka gospodarcza i finansowa, to czynniki które negatywnie wpływają na ocenę zadłużenia Turcji. Kraj musi płacić wysoką premię inwestorom, którzy decydują się ulokować środki w obligacje Ankary, donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Moe Zoyari/Bloomberg

W zaledwie cztery dni od pierwszej tury wyborów prezydenckich, która zakończyła się nadspodziewanie silnym poparciem dla obecnego prezydenta Recepa Erdogana, gwałtownie wzrósł spread w różnicach rentowności pomiędzy obligacjami Turcji a ich odpowiednikami ze Stanów Zjednoczonych. W czwartek premia sięgnęła 661 punktów bazowych podczas gdy przed wyborami kształtowała się na poziomie 456 pb. W rezultacie spread jest znacznie wyższy niż w przypadku krajów o podobnym ratingu kredytowym takich jak Honduras, Irak czy Mongolia, których gospodarki się kilkukrotnie mniejsze od tureckiej, której wartość ocenia się na ponad 900 mld USD.

Eksperci podkreślają, że silniejsze niż oczekiwano poparcie dla prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana zmyliło niektórych inwestorów, którzy mieli nadzieję na zakończenie jego niekonwencjonalnej polityki gospodarczej, która obejmuje obniżki stóp procentowych w celu pobudzenia wzrostu nawet przy gwałtownym wzroście inflacji oraz sprzedaż rezerw banku centralnego w celu utrzymania stabilności waluty.

To zła wiadomość, ponieważ implikuje zwiększone prawdopodobieństwo kontynuacji złej polityki strukturalnej i makroekonomicznej.

Druga tura wyborów, w której Erdogan zmierzy się z Kemalem Kilicdaroglu zaplanowana jest na 28 maja.