Premier Japonii przeciwko zniesieniu embarga na dostawy broni do Chin

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-05-02 15:56

Premier Japonii Junichiro Koizumi zaapelował w poniedziałek w Luksemburgu na szczycie UE-Japonia, aby Unia utrzymała embargo na eksport broni do Chin.

Premier Japonii Junichiro Koizumi zaapelował w poniedziałek w Luksemburgu na szczycie UE-Japonia, aby Unia utrzymała embargo na eksport broni do Chin.

    "Wyraziłem jasno nasze zaniepokojenie zamiarem zniesienia embarga i odpowiedź Europejczyków wskazała na to, że nasze obawy zostały zrozumiane" - powiedział Koizumi na konferencji prasowej.

    Premier przewodniczącego obecnie UE Luksemburga, Jean-Claude Juncker zapewnił japońskiego gościa, że jeśli Unia rzeczywiście zdecyduje się na zniesienie embarga, to wznowienie eksportu broni do Chin "odbędzie się w sposób, który nie stanowić będzie zagrożenia dla bezpieczeństwa partnerów Unii Europejskiej" w regionie.

    Nie chciał jednocześnie wypowiadać się na temat różnicy zdań wśród członków UE na temat zniesienia embarga, twierdząc, że jest "jeszcze za wcześnie na definitywną decyzję".

    We wspólnym komunikacie UE i Japonia podkreśliły znaczenie wzmacniania dialogu strategicznego w kwestii bezpieczeństwa we wschodniej Azji, a także konieczność nadania wzajemnym stosunkom większego znaczenia politycznego.    Koizumi zapowiedział też, że Tokio aktywnie uczestniczyć będzie w odbudowie Iraku. 

    Unijne embargo na handel bronią zostało nałożone na Chiny ponad 15 lat temu, gdy doszło do masakry uczestników prodemokratycznych manifestacji na pekińskim placu Tiananmen.

    Odwołaniu unijnego embarga zdecydowanie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, a Unia nie mówi w tej kwestii jednym głosem.

    Na konferencji prasowej po szczycie UE-Japonia minister gospodarki Luksemburga Jeannot Krecke powiedział, że Japonia mogłaby zaakceptować budowę Międzynarodowego Termojądrowego Reaktora Eksperymentalnego (ITER) w Europie.

    Unia chce, by ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor) powstał w Cadarache w pobliżu Marsylii, na południu Francji, a nie w Japonii.

    ITER, którego koszt szacuje się na 12 mld dolarów, ma utorować ludzkości drogę do taniej i bezpiecznej ekologicznie energii. W reaktorze zamierza się odtworzyć procesy syntezy  termojądrowej, zachodzące wewnątrz Słońca.