Presja na osłabienie jena pozostaje wysoka

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2023-06-20 07:10

Wtorkowy poranny handel przynosi niewielkie odbicie na jenie, jednak bez perspektyw przerwania spadkowego trendu, który od kilku miesięcy pogrąża japońską walutę. Na razie w zmianie tendencji niewiele pomagają coraz liczniejsze wezwania wysokich rangą urzędników do „wsparcia” rodzimej waluty, informuje Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Kiyoshi Ota/ Bloomberg

W miniony poniedziałek (19.06), notowania jena japońskiego mierzone jako potencjał względem globalnych konkurentów zakończyły dzień na rekordowo niskim poziomie. Tak głębokiej przeceny japońska waluta nie notowała – jak wynika z danych Deutsche Banku – od co najmniej 2000 r. Wszystko przez rosnące dysproporcje w polityce banków centralnych. O ile amerykański Fed i Europejski Bank Centralny utrzymują jastrzębie nastawienie w swojej polityce pieniężnej, o tyle Bank Japonii (BOJ) pozostaje ultraluźny i gołębi.

Jen odnotował we wtorek wpierw niewielki spadek, by następnie odbić się do poziomu około 141,70 za dolara w handlu w Tokio, tuż obok najniższego poziomu od siedmiu miesięcy w stosunku do amerykańskiej waluty.

Tegoroczne osłabienie jena sięga około 7 proc. w relacji do dolara i 9 proc. w stosunku do euro.

Minister finansów Japonii Shunichi Suzuki powiedział we wtorek, że nadal uważnie obserwuje ruchy i - w razie potrzeby - podejmie odpowiednie działania w zakresie polityki walutowej. Później minister gospodarki Yasutoshi Nishimura ostrzegł, że urzędnicy zwracają uwagę na wszelkie nadmierne lub spekulacyjne ruchy na rynku.

Eksperci przyznają jednak, że w obecnych warunkach realna interwencja jest mało prawdopodobna. Dopiero przy gwałtowniejszym przekroczeniu progów 145 i 150 jenów za dolara stanie się bardziej realna. Na razie bowiem tańszy jen wspiera eksporterów z trzeciej pod względem wielkości gospodarki świata i póki nie będzie nadmiernie podwyższał inflacji, urzędnicy BOJ mogą akceptować dotychczasowy status quo.

W zeszłym roku osłabienie jena do poziomu 146 za dolara wywołało pierwszą interwencję Japonii w celu wsparcia waluty od 1998 r., zaś w okresie ją poprzedzającym powtarzały się oficjalne ostrzeżenia o akcjach bezpośrednich.