O indyjskiej gazecie online "Tehelka.com" świat usłyszał po tym, jak jej dziennikarze przekupili indyjskiego ministra obrony, a przedstawiający transakcję materiał filmowy udostępnili w Internecie. Teraz gazeta praktycznie nie funkcjonuje.
Choć korupcja urzędników w Indiach nikogo nie dziwi, to w wyniku akcji dziennikarzy przekupny minister obrony stracił urząd, a pozycja rządu została osłabiona. Natomiast redakcja "Tehelki" krótko po całej sprawie była kilkakrotnie nachodzona przez urząd skarbowy i służby bezpieczeństwa. Dwóch dziennikarzy, którzy bezpośrednio brali udział w przygotowaniu materiału o przekupstwie, osadzono w więzieniu. W wyniku decyzji urzędu skarbowego redakcja musiała sprzedać niemal cały trwały majątek. Pracę straciło 116 ze 120 dziennikarzy, a gazeta jedynie wegetuje w Internecie, choć w okresie prosperity jej strona notowała dziennie 30 mln odsłon. Indyjski rząd zaprzecza, że miał wpływ na upadek szanowanego za granicą tytułu.
PRESSERWIS