Regulatorzy brytyjskiego rynku uznali, że prezes Barclays nie podjął odpowiednich działań kiedy wraz z innymi członkami władz banku otrzymał anonimowy list w czerwcu 2016 roku, dotyczący zatrudnionego wcześniej w tym samym roku menedżera, jego sytuacji osobistej, a także budzącego wątpliwości procesu rekrutacji. Stanley zareagował na list polecając szefowi bezpieczeństwa, aby spróbował zidentyfikować jego autora. Ten zwrócił się m.in. do służb w USA o pomoc w „namierzeniu” poszukiwanego „sygnalisty”, bo list miał amerykański znaczek.

- Niezmiennie przyznaję, że osobiste zaangażowania w tą sprawę było niewłaściwe i przepraszam za popełnione błędy. – oświadczył Stanley. – Akceptuję wnioski rady dyrektorów i regulatorów wynikające z przeprowadzonego dochodzenia, a także sankcje, które zastosowali – dodał.
Barclays ogłosił, że obniża premię prezesa o 500 tys. GBP.
W 2016 roku Stanley zarobił 2,35 mln GBP i dostał 1,3 mln GBP premii.