Hogg znalazł się pod presją władz Chin z powodu udziału niektórych pracowników Cathay Pacific w niedawnych protestach antyrządowych w Hongkongu. Szef rady dyrektorów John Slosar powiedział, że linia potrzebuje nowego zarządu, bo ostatnie wydarzenia postawiły pod znakiem zapytania zobowiązanie Cathay Pacific do utrzymania porządku i bezpieczeństwa.

Jeszcze w poniedziałek Hogg zagroził pracownikom konsekwencjami dyscyplinarnymi jeśli wezmą udział w „nielegalnym proteście”.
W ubiegłym tygodniu regulator chińskiego rynku lotniczego poinformował, że pracownicy Cathay Pacific, którzy „wspierają lub uczestniczą w nielegalnych protestach, przemocy lub jawnie radykalnych działaniach” mają zakaz udziału w lotach do Chin kontynentalnych.