
„Powiedziałbym, że mamy 50-procentowe prawdopodobieństwo recesji na całym świecie” – stwierdził Christian Sewing. W Stanach Zjednoczonych i Europie „szansa na jej wystąpienie w drugiej połowie 2023 r., przy jednoczesnym wzroście stóp procentowych, jest oczywiście wyższa w stosunku do prognoz, które mieliśmy przed wybuchem wojny” na Ukrainie – dodał prezes Deutsche Banku.
Ekonomiści banku Citigroup prognozują z kolei, że światowa gospodarka wzrośnie w tym roku o 3 proc., a w 2023 r. pójdzie w górę o 2,8 proc. Według analityków tej instytucji finansowej, jeśli doszłoby do recesji, prawdopodobnie skutkowałaby ona wzrostem bezrobocia o kilka punktów procentowych, a sektor produkcji czekałoby kilka słabych kwartałów.