
Do rozmowy doszło w styczniu, ale dopiero teraz została ujawniona przez rosyjską telewizję państwową. Nagranie ukazywało Jerome’a Powella odpowiadającego na zadawane przez telefon pytania na tematy, takie jak perspektywy inflacji, czy dotyczące rosyjskiego banku centralnego. Nie jest jasne, czy materiał nie był modyfikowany.
Rezerwa Federalna potwierdziła, że podobne zdarzenie miało miejsce. “Prezes Powell uczestniczył w styczniu w rozmowie z kimś, kto błędnie przedstawił się jako prezydent Ukrainy. To była przyjacielska rozmowa i odbyła się w kontekście naszego ciągłego wsparcia dla narodu ukraińskiego w tym trudnym czasie. Nie omawiano żadnych poufnych ani wrażliwych informacji” - przekazał w czwartek rzecznik Fed.
Jak dodał, sprawa została przekazana odpowiednim organom ścigania. “Wideo zdaje się być edytowanie i nie możemy stwierdzić, na ile jest dokładne” - oświadczył.
Andrzej Duda dwukrotnie na celowniku
Komicy, którzy stali za incydentem, Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow (posługujący się pseudonimami Wowan i Lexus) są znani z robienia telefonicznych żartów przedstawicielom zachodniego establishmentu. Duet popiera prezydenta Rosji Władimira Putina. Podejrzewa się, że to oni w 2018 r. zrobili kawał ówczesnemu premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi.
Dwukrotnie zakpili sobie z prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Za drugim razem, pod koniec 2022 r., podszyli się pod francuskiego przywódcę Emmanuela Macrona.
W styczniu tego roku dzwonili do prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde, tak jak w przypadku Powella, również udawali Wołodymyra Zełenskiego.