Prezydent Białegostoku: tak naprawdę nic się nie zmieniło, jest jak przed wyborami

PAP
opublikowano: 2024-04-08 15:29

Tak naprawdę to nic się nie zmieniło, jest to samo co przed wyborami - ocenił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który w pierwszej turze wygrał reelekcję, a w radzie miasta wspierający go klub Koalicji Obywatelskiej zdobył czternaście, czyli połowę mandatów.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

To tyle samo, ile KO miała na koniec minionej kadencji. PiS zdobyło w niedzielnych wyborach dwanaście mandatów w Radzie Miasta Białystok; to powtórzenie wyniku z 2018 roku. Dwa pozostałe mandaty w radzie przypadły Trzeciej Drodze.

"Tak naprawdę nic się nie zmieniło, ale trzeba było ten mandat odnowić" - mówił Truskolaski w poniedziałek na wspólnej konferencji prasowej z nowymi radnymi KO. Dziękował mieszkańcom za zaufanie; zdobył w niedzielnych wyborach prezydenta miasta blisko 56,6 tys. głosów (53,32 proc.); jego najpoważniejszy kontrkandydat Henryk Dębowski (PiS) dostał blisko 35,5 tys. głosów (33,45 proc.).

"To bardzo ważne, że wygrałem w pierwszej turze. Drugie tury są zawsze najtrudniejsze, dwa razy to przechodziłem i wspominam to niezbyt mile" - mówił Truskolaski, dla którego będzie to piąta kadencja na stanowisku prezydenta Białegostoku. Zaznaczył, że ostatnia "i z punktu widzenia prawa, i z punktu widzenia PESEL-u i z każdego innego".

"Teraz mogę już na początku kadencji zapowiedzieć, że jest ona ostatnia, nawet jak prawo się zmieni. Więc do wszystkich, którzy mnie popierają: dziękuję, ale nie namawiajcie mnie więcej" - mówił 65-letni Truskolaski.

Dziękował też swoim konkurentom za to, że kampania - jak mówił - była merytoryczna i pozytywna. "Nie było żadnych procesów, oskarżeń, żadnego czarnego PR, zarówno z mojej strony, jak i ze strony moich konkurentów" - dodał. Odnosząc się do wyniku w wyborach do rady, dziękował wszystkim kandydatom KO; zwracał uwagę, że niektórym zabrakło kilkunastu głosów.

Pytany o pierwsze powyborcze decyzje powiedział, że będzie to stworzenie większości w Radzie Miasta Białystok. Przed wyborami Truskolaski dostał wsparcie Polski 2050, która własnego kandydata nie wystawiała. Według zawartej umowy, ugrupowanie to ma mieć możliwość wskazania osoby na stanowisko zastępcy prezydenta, jednego z czterech. Żadne personalia nie padły, mówił jedynie, że chciałby by wśród jego zastępców była kobieta (obecnie ma trzech zastępców - mężczyzn).

"Być może siły polityczne, które są reprezentowane w klubie, będą zgłaszały jakieś inne propozycje" - zaznaczył.

Dodał, że pierwsze decyzje dotyczące miasta, to jak najszybsze uzyskanie pozwolenia na budowę hali sportowo-widowiskowej, rozpoczęcie przygotowań do budowy aquaparku i - jak to ujął - zintensyfikowanie rozmów dotyczących lotniska na Krywlanach; chodzi o pełne wykorzystanie długości pasa startowego.