Prezydent: moi poprzednicy zaniechali reformy WSI

opublikowano: 2007-02-16 13:31

Moi poprzednicy są wymienieni jako osoby, których dotyczy grzech zaniechania jeśli chodzi o zasadniczą reformę służb WSI - uważa prezydent Lech Kaczyński.

Obydwaj moi poprzednicy są wymienieni jako osoby, których dotyczy grzech pewnego zaniechania jeśli chodzi o zasadniczą reformę tych służb - mówił w piątek prezydent Lech Kaczyński wyjaśniając dlaczego w raporcie z weryfikacji WSI znalazły się nazwiska Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego.

"WSI generalnie były przychylniejsze ludziom z polskiej lewicy niż na odwrót, ale jak było trzeba to także osoby z lewicy były przedmiotem różnego rodzaju działań" - stwierdził prezydent na konferencji poświeconej upublicznieniu raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

Jak podkreślił L. Kaczyński, w samym tekście raportu nazwisko prezydenta Lecha Wałęsy "w ogóle się nie pojawia".

Za nieprawidłowości i zaniechania wskazane w raporcie z weryfikacji WSI "szczególną odpowiedzialność" ponoszą b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, b. szef Sztabu Generalnego WP gen. Tadeusz Wilecki, b. szefowie MON Piotr Kołodziejczyk, Janusz Onyszkiewicz, Zbigniew Okoński, Stanisław Dobrzański, Bronisław Komorowski, Jerzy Szmajdziński oraz b. szefowie WSI Czesław Wawrzyniak, Bolesław Izydorczyk, Konstanty Malejczyk, Kazimierz Głowacki, Marek Dukaczewski.

Prezydent pytany, jakie sfery działalności starały się opanować WSI, wymienił handel bronią, sektor paliwowy i media.

"Myślę, że tych dziedzin zostanie w dalszej części ustalonych znacznie więcej. Ambicje w tym zakresie były znaczne" - dodał L. Kaczyński. Jak zaznaczył, WSI "nie miały zwyczaju szczególnego dokumentowania działań, które są w sposób oczywisty poza ich zadaniami. (DI, PAP)