– Dziś ogłaszam, że Stany Zjednoczone biorą na cel główną arterię rosyjskiej gospodarki zakazując wszelkiego importu rosyjskiej ropy i gazu oraz energii - ogłosił prezydent Biden. - Nie będziemy uczestniczyć w subsydiowaniu wojny Putina - dodał.
Przyznał, że choć embargo będzie kolejnym dotkliwym ciosem “dla Putina”, to USA także poniosą związane z nim koszty.
W reakcji na decyzję prezydenta kurs ropy WTI rośnie o 7,6 proc. do 128,53 USD.
USA wprowadzają embargo na energię z Rosji samodzielnie, bez udziału europejskich sojuszników. Jedynie Wielka Brytania również zakazała sprowadzania rosyjskiej ropy i gazu. Europejscy importerzy rosyjskiej energii tłumaczyli, że w ich przypadku uzależnienie od niej jest dużo większe niż w przypadku USA, dlatego negatywne konsekwencje gospodarcze embarga dla nich byłyby dużo poważniejsze.
USA importowały ok. 672 tys. baryłek rosyjskiej ropy dziennie w 2021 roku. Stanowiło to ok. 8 proc. całkowitego importu surowca i produktów naftowych USA.