Według danych opublikowanych przez Eurostat, w lutym 2025 r. produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o 1,1 proc. w ujęciu miesięcznym, przyspieszając z 0,6 proc. w poprzednim miesiącu (po korekcie w dół).
Odczyt ten przekroczył oczekiwania ekonomistów, ponieważ konsensus rynkowy przewidywał wzrost jedynie o 0,2 proc. Był to najszybszy miesięczny wzrost od sierpnia 2024 r., napędzany głównie przez silne odbicie w produkcji dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (2,8 proc. po spadku o 2,4 proc. w styczniu) i dóbr inwestycyjnych.
W porównaniu z rokiem poprzednim, wskaźnik odnotował wzrost o 1,2 proc. W tym przypadku można mówić o naprawdę pozytywnym zaskoczeniu, gdyż mediana prognoz wskazywała na spadek o 0,8 proc., po skurczeniu się produkcji o 0,5 proc. w styczniu (dane skorygowano z wstępnie oszacowanego braku zmian). Tym samym zakończyła się 21-miesięczna seria spadków. Mimo to, produkcja nadal była niższa niż pod koniec 2022 r., kiedy to rozpoczął się spadek koniunktury w przemyśle strefy euro.
Spośród największych gospodarek strefy euro, Niemcy ponownie odnotowały spadek produkcji, podczas gdy Francja i Hiszpania mogły cieszyć się jej wzrostem.
Prognozy pozostają jednak ostrożne. Jeśli amerykańskie cła importowe okażą się trwałe, prawdopodobnie ponownie obniżą produkcję, ponieważ popyt z innych regionów i zwiększone wydatki krajowe prawdopodobnie nie zrekompensują utraconej sprzedaży w najbliższej przyszłości.