Według Instytutu Zarządzania Podażą (ISM) wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego wzrósł w ubiegłym miesiącu do poziomu 47,4, po dwumiesięcznym utrzymaniu się na pułapie 46,7. To już czternasty miesiąc z rzędu, w którym wskaźnik PMI pozostaje poniżej 50, co oznacza spadający sektor przemysłu.
Ankietowani przez agencję Reuters ekonomiści oczekiwali, że indeks wzrośnie do 47,1. Według ISM odczyt PMI poniżej 48,7 sugeruje zwykle kurczenie się całej gospodarki. Niemniej jednak warto pamiętać, że dane te mogą przesadzać z negatywnym obrazem przemysłu produkcyjnego.
Tzw. twarde dane wskazują, że sektor produkcyjny, stanowiący 10,3 proc. gospodarki, rozwija się stosunkowo dobrze. W listopadzie zamówienia na trwałe dobra przemysłowe znacząco wzrosły w porównaniu do roku poprzedniego. Pomimo słabej produkcji fabrycznej w ostatnich miesiącach tempo spadku wydaje się zwalniać.
Gospodarka w USA wciąż rośnie
Warto podkreślić, że gospodarka nadal rośnie, osiągając w trzecim kwartale roczny wzrost na poziomie 4,9 proc. Prognozy wzrostu na okres październik-grudzień wynoszą obecnie aż 2 proc.
Subindeks nowych zamówień według ankiety ISM spadł w zeszłym miesiącu do 47,1 z poziomu 48,3 w listopadzie. Jednak produkcja w fabrykach wykazuje oznaki poprawy, osiągając poziom 50,3 w porównaniu do 48,5 w listopadzie. Istnieje potencjał dalszego wzrostu produkcji, ponieważ poziom zapasów klientów spadł poniżej 50, po tym jak w listopadzie osiągnął maksymalny pułap.