PROKOM NIE UJAWNIA POMYSŁU NA INTERNET

Ostrowska Katarzyna, Zielke Mariusz
opublikowano: 2000-03-16 00:00

PROKOM NIE UJAWNIA POMYSŁU NA INTERNET

Szef Prokomu konsekwentnie odpiera zarzuty NIK dotyczące systemu w ZUS

PLOTKI: Od kilku tygodni na rynku kapitałowym krążą pogłoski o możliwym mariażu spółki Prokom Internet z amerykańskim inwestorem. Najczęściej padała nazwa Intel. Zarząd Prokomu nie komentuje tych doniesień. fot. Grzregorz Kawecki

Do końca 2000 roku Prokom zainwestuje co najmniej 200 mln zł w spółkę Prokom-Internet. Za 3-4 tygodnie będą znane szczegóły dotyczące jej strategii. Ryszard Krauze, szef Prokomu, odrzuca zarzuty NIK dotyczące informatyzacji ZUS.

Ryszard Krauze, szef Prokomu, zapowiada, że do końca roku firma zainwestuje w spółkę internetową Prokom-Internet co najmniej 200 mln zł. Strategia córki gdyńskiego holdingu będzie jednak znana dopiero za 3-4 tygodnie. Obecnie wiadomo tylko tyle, że nowa spółka skupi się na handlu elektronicznym, Data Center oraz na brokerce internetowej.

— Pieniądze zostaną przeznaczone także na przejęcia niszowych firm internetowych. Do czasu przedstawienia strategii zostanie przejętych jeszcze około 3-4 podmiotów. Spółka zajmie się także budową portali tematycznych — zapowiada Ryszard Krauze.

Analitycy giełdowi przyjęli zapowiedzi prezesa Prokomu z dużą rezerwą.

— Wciąż brakuje konkretów. Dotychczasowe działania Prokomu są interesujące i nie pozbawione logiki, niemniej, z oceną trzeba poczekać do pojawienia się bardziej precyzyjnych informacji — uważa Dariusz Turkiewicz, analityk CDM Pekao.

Zastrzega jednocześnie, że po spółkach z branży IT trudno spodziewać się zbytniego odkrywania kart. Wiadomo natomiast, że zarówno Prokom-Internet, jak i Wirtualna Polska (w której Prokom Software ma 25 proc. udziałów) zostaną upublicznione.

Mniej błędów

Za 4-6 tygodni zapadną również decyzje, które pozwolą na wyeliminowanie błędów, pojawiających się w deklaracjach, których system informatyczny ZUS nie przetwarza.

— Liczba błędów w dokumentach składanych do ZUS jest poważnym problemem. Niestety, ustabilizowała się ona na poziomie około 25-30 proc. System przetwarza więc około 70-75 proc. dokumentów. Mamy propozycje, dzięki którym będzie on w stanie przetwarzać nawet około 95-97 proc. — twierdzi Ryszard Krauze.

Zarzuty NIK

Szef Prokomu ustosunkował się również do zarzutów z raportu NIK, dotyczących informatyzacji ZUS. Uważa on, że zastrzeżenia Izby, iż Prokom — przedstawiając ofertę KSI dla ZUS działał jako holding — są nieprawdziwe.

— W tak zwanej tabeli ofert zawsze występowaliśmy jako Prokom Software. Jedynie w jednym punkcie zaznaczyliśmy, że w momencie wybrania Prokom Software na dostarczyciela oprogramowania dla ZUS możemy zaoferować większe możliwości jako holding — mówi Ryszard Krauze.

Dodał także, że ZUS nie złamał ustawy o zamówieniach publicznych, wprowadzając do umowy aneks nr 2, zmieniający architekturę logiczną i fizyczną KSI. Zdaniem Ryszarda Krauzego, przedmiot zamówienia nie uległ zmianie, został jedynie uszczegółowiony.

— Pogłębiona kontrola NIK uściśli te zarzuty. Mamy kopię złożonej oferty — dodał.

Zaznaczył, że Prokom działa zgodnie z przyjętym harmonogramem. Podpisany na początku roku aneks do umowy jedynie uściśla terminy wprowadzenia kolejnych elementów systemu. Zdaniem Ewy Lewickiej, pełnomocnika rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego, na przełomie marca i kwietnia okaże się, czy Prokom jest w stanie wykonać cały system dla ZUS.