Prosper najtańszą hurtownią

Dariusz Karolak
opublikowano: 2002-07-15 00:00

Scenariusz, jaki rozegrał się na Prosperze, jest klasycznym układem w sytuacji, gdy walor przez pewien czas nie ma siły podnieść się z, wydawałoby się, niskiego poziomu, a potem gwałtownie łamie historyczne minimum. Ten sam wariant był ćwiczony na MSZ.

Warunek pozostawania na rynku w postaci niepokonania łagodnie opadającej od II'01 linii oporu przez wskaźnik ruchu kierunkowego DI- został zdefiniowany poprawnie. Kluczowa okazała się sesja środowa, na której zostało obronione historyczne minimum 9 zł, co wyraźnie trzeba zaznaczyć. Prawdziwa masakra przyszła dzień później i wsparcie już się nie wybroniło. Tym samym układ kierunkowy po raz kolejny sprawdził się jako system wczesnego wykrywania zagrożeń. Obecny poziom notowań wydaje się nieco przesadzony. Ponieważ minimum 7,8 odpowiada skróceniu zasięgu wybicia z trójkąta, istnieje szansa, że niżej już nie będzie. Rynkowi należy się korekta choćby z racji powrotu do wnętrza wstęgi tygodniowej, 8,6, czy powrotu dziennych i tygodniowych oscylatorów do „cywilizowanych” wartości. Na wiarygodny sygnał kupna trzeba będzie jednak poczekać.